Tak zwana afera dieslowa wybuchła w 2015 roku, gdy wyszło na jaw, że samochody Volkswagena były wyposażone w oprogramowanie wykrywające, kiedy auto jest poddawane testom emisji spalin. Dzięki temu pojazdy niemieckiej marki z silnikiem diesla mogły być sprzedawane na amerykańskim rynku, choć podczas codziennego użytku 40-krotnie przekraczały dopuszczalne normy emisji.
Źródło: Associated Press