Dla rządu federalnego było to pierwsze posiedzenie gabinetu po trzytygodniowej wakacyjnej przerwie. I od razu doszło do sporów. Federalna minister rodziny (Bundesfamilienministerin), Lisa Paus zablokowała ustawę Wachstumschancengesetz przedstawioną przez ministra finansów, Christiana Lindnera.
Jednak w innych kwestiach rządowi udało się dojść do porozumienia i w związku z tym ważne projekty zostały uchwalone. Oto krótki przegląd.
Cięcia w ubezpieczeniach emerytalnych i pielęgnacyjnych
Rząd federalny zainicjował oszczędności w różnych ministerstwach w celu spełnienia założeń zawartych w ramach programu hamulca zadłużenia na rok budżetowy 2024. Gabinet zatwierdził odpowiednią ustawę o finansowaniu budżetu, przedstawioną przez ministra finansów Christiana Lindnera, co potwierdzili przedstawiciele rządu. Przewiduje to między innymi cięcia dopłat do ustawowych ubezpieczeń emerytalno-rentowych i pielęgnacyjnych, których deficyt od lat jest łagodzony miliardowymi dotacjami z pieniędzy podatników.
Górna granica pobieranego zasiłku rodzicielskiego
Ze względów budżetowych rząd zdecydował również, że zasiłek rodzicielski powinien być wypłacany w przyszłości tylko do pewnego poziomu dochodów. Od 2024 roku najlepiej zarabiający, nie powinni już otrzymywać świadczenia socjalnego. Zmiana dotyczy rodziców, którzy razem osiągają więcej niż 150.000 euro dochodu podlegającego opodatkowaniu rocznie. Wcześniej limit ten wynosił 300.000 euro. To planowane cięcie było czasami ostro krytykowane z punktu widzenia polityki rodzinnej. Jednak dotyczyłoby to tylko kilkudziesięciu tysięcy najlepiej zarabiających. Zgodnie z projektem co roku powinno to dać oszczędności do 500 mln euro.
Wyższa cena CO₂
Kolejny projekt ustawy ma zwiększyć również dwuetapowo podatek od emisji dwutlenku węgla za tankowanie i ogrzewanie na lata 2024 i 2025. Dla rządowego funduszu na rzecz klimatu i transformacji oznacza to dodatkowe miliardowe dochody.
Bundestag podejmie decyzję w sprawie całego budżetu federalnego do końca tygodnia budżetowego, który nastąpi 1 grudnia. Do tego czasu można spodziewać się wielu zmian w projekcie budżetu i być może także w planach oszczędnościowych. Przyjęty przez Radę 5 lipca projekt budżetu na 2024 rok przewiduje już drugi rok z rzędu przestrzeganie założeń hamulca zadłużenia.
Rozbudowa sieci energii słonecznej
Rząd federalny podjął dalsze działania w celu rozszerzenia wykorzystania energii słonecznej. W tym celu zatwierdził ograniczenie biurokracji, aby w praktyce wyeliminować ponad 50 zidentyfikowanych przeszkód. Odpowiednia ustawa mogłaby być omawiana w parlamencie jesienią i być może weszłaby w życie na początku 2024 roku.
W szczególności ma zostać pominięta rejestracja u operatora sieci w przypadku prostych instalacji fotowoltaicznych umieszczonych na balkonach. Ponadto ułatwiony ma być transfer energii słonecznej w budynkach mieszkalnych. W przypadku mniejszych systemów w firmach powinno być łatwiej przedstawić niezbędny certyfikat. Uproszczona procedura podłączenia do sieci zostanie rozszerzona na systemy o mocy do 30 kilowatów. Odpowiada to około trzykrotnemu wzrostowi wydajności.
Również tereny rolnicze mają zostać otwarte w celu promocji systemów fotowoltaicznych. Jednak ekspansja fotowoltaiki na tych terenach do 2030 roku ma być ograniczona do 80 gigawatów. W przyszłości systemy fotowoltaiczne mają być coraz częściej budowane na powierzchniach już uszczelnionych, takich jak parkingi.
Miejskiego planowanie ciepłownicze
W planowaniu ogrzewania miejskiego rząd federalny rozważa dłuższe okresy przejściowe, po których powinny obowiązywać specyfikacje instalacji przyjaznych dla klimatu systemów grzewczych.
Miałoby to wpływ na kontrowersyjną ustawę o przejściu na systemy grzewcze przyjazne dla klimatu. Projekt ustawy przewiduje, że duże miasta muszą przedstawić plany zaopatrzenia w ciepło do 30 czerwca 2026 roku. W przypadku gmin liczących mniej niż 100.000 mieszkańców uchwała powinna obowiązywać do połowy 2028 roku.
Przedłużenie terminu oznaczałoby również dłuższe okresy przejściowe na zmianę na bardziej przyjazne dla klimatu systemy grzewcze. Obowiązek przewidziany w planowanej na 2024 rok ustawie, stanowiącej, że nowe systemy grzewcze muszą być eksploatowane w co najmniej 65% z wykorzystaniem energii odnawialnej, będzie dotyczył istniejących budynków dopiero po sporządzeniu miejskiego planu ciepłowniczego. Po długich sporach ustawa ta ma zostać przyjęta przez Bundestag na początku września.
Wraz z ustawą o planowaniu ciepłowniczym kraje związkowe, a tym samym prawie 11.000 miast i gmin, są po raz pierwszy zobowiązane do sporządzenia wiążących planów, w których obszarach możliwe będzie podłączenie do sieci ciepłowniczej lub wodorowej. Powinno to stanowić alternatywę dla przykładowo pompy ciepła zasilanej energią elektryczną, która jest uważana za przyjazną dla klimatu.
Źródło: spiegel