Średnio co roku w wyniku wypadków drogowych umiera 8 dzieci. Około trójka z nich idąc pieszo. W Wiedniu około 70 dzieci rocznie jest uwikłanych w wypadki w trakcie pokonywania drogi do szkoły. Kuratorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego chce więc wprowadzić ograniczenie prędkości do 30 km/h na terenie całej stolicy Austrii. Celem zmiany ma być lepsza ochrona dzieci w ruchu drogowym. „Wypadek przy prędkości 60 km/h kończy się praktycznie zawsze śmiertelnie” stwierdził Klaus Robatsch, kierujący badaniami naukowymi w KfV. Kuratorium Bezpieczeństwa Drogowego chce też wyższych kar, jeśli w wypadku brały udział dzieci. Według Robatscha w trzech na cztery przypadki dzieci nie są sprawcami wypadków. Oczywiście limit prędkości nie będzie pozbawiony wyjątków. Nie ma on dotyczyć głównych tras komunikacyjnych, czyli Trier Straße, Gürtel oraz ringu wiedeńskiego.
Propozycja KfV spotkała się jednak z ostrym sprzeciwem ze strony opozycji w wiedeńskim ratuszu. Toni Mahdalik z Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) uważa, że ograniczenie prędkości do 30 km/h będzie zwykłą złośliwością w stronę kierowców. Niezadowolony z pomysłu KfV jest także Manfred Juraczka z Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP), który uważa, że limit 30 km/h powinien dotyczyć tylko okolicy szkół, a nie całego Wiednia. „Popieramy model, który funkcjonuje w Szwajcarii, i który wywołał pozytywne reakcje. Tempo 30 km/h w czasie czasu pracy szkół i 50 km/h poza nimi” stwierdził Nikolaus Authried z niemieckiego automobilklubu ÖAMTC.
Źródło: österreich.at