„W rozmowie o opłatach drogowych, będziemy potrzebowali kiedyś europejskich regulacji. Małe systemy są niesprawiedliwe” stwierdził prezes bawarskiej rady ministrów, Markus Söder. Jego zdaniem jest to niesprawiedliwe, że Austria ustala opłaty drogowe, podczas gdy Niemcy nie mogą ich wprowadzić, co jest tłumaczone zagrożeniem dla międzynarodowego transportu tranzytowego. Trybunał Sprawiedliwości uznał w czerwcu, plany CSU dotyczące wprowadzenia opłat drogowych w Niemczech za niezgodne z prawem. W projekcie zaplanowano bowiem, że te uiszczać będą kierowcy krajowi, jak i zagraniczni podróżujący po niemieckich drogach, lecz obywatele Niemiec mieliby zostać odciążeni finansowo poprzez zwolnienie z podatku od pojazdów samochodowych (KFZ-Steuer). Takie postawienie sprawy uznano za dyskryminację obcokrajowców.
Debata o opłatach drogowych trwa już od jakiegoś czasu ze względu na trwający spór transportowy pomiędzy Austrią a Niemcami. W Tyrolu wprowadzono bowiem zakaz jazdy na objazdach w okolicy Innsbrucka, które obowiązują do września. Dodatkowo istnieją regulacje, które w określonych dniach ograniczają wjazd ciężarówek do kraju i są od 2017 roku powodem licznych korków po niemieckiej stronie granicy.
Źródło: Der Standard