Austriaccy badacze nie stawiają, jak w wielu innych krajach, na wprowadzenie obostrzeń w całych okręgach, a raczej na ich częściach. W ten sposób chcą uniknąć, by geograficznie duże okręgi z niewieloma mieszkańcami, zostały objęte całkowicie obostrzeniami, gdy nie jest to konieczne. W ten sposób osoby zainteresowane podróżą w dane miejsce, będą miały dokładną informację o sytuacji na miejscu.
System sygnalizacji stopnia ryzyka na terenie kraju bazuje na liczbach zakażeń ostatnich czterech dni i nakłada ograniczenia na te regiony, w których ich liczba przekroczyła określoną granicę. Zapewnia on także wgląd do danych demograficznych i informuje o stopie bezrobocia na danym terenie. Dzięki temu mieszkańcy Austrii lub podróżnicy będą mogli sami oszacować, czy wyjazd do danego miejsca jest bezpieczny lub nie.
Źródło: heute.at