Zioło powinno zostać zalegalizowane w Niemczech najpóźniej na przełomie roku. Rząd przedstawił w Berlinie projekt ustawy o częściowej legalizacji marihuany.
Plany obejmują usunięcie konopi z listy substancji zabronionych w ustawie o środkach odurzających. Posiadanie 25 gramów powinno być dozwolone dla osób dorosłych w wieku powyżej 18 lat. Można będzie również prywatnie uprawiać maksymalnie 3 rośliny konopi indyjskich.
„Punkt zwrotny w polityce narkotykowej”
W specjalnych stowarzyszeniach, tak zwanych Cannabis-Clubs (kluby z marihuaną), członkowie powinni mieć możliwość wspólnego uprawiania roślin i podawania sobie narkotyku. Powinno to usunąć podstawy dla funkcjonowania czarnego rynku, a także uniemożliwić ludziom kupowanie produktów od handlarzy ulicznych, które mogą zawierać substancje toksyczne lub produkty, w których stężenie składnika aktywnego jest niejasne.
Zgodnie z założeniami ustawy, palenie będzie zabronione w pobliżu żłobków, szkół, obiektów sportowych czy placów zabaw. W strefach dla pieszych powinien obowiązywać zakaz konsumpcji w godzinach od 7:00 do 20:00. Jednak trzeba się z tym liczyć, że w innych miejscach publicznych chmury dymu z konopi indyjskich będą prawdopodobnie w przyszłości częściej wyczuwalne.
Minister zdrowia, Karl Lauterbach, mówił o „zwrocie w polityce narkotykowej” i był przekonany, że ograniczy to czarny rynek, zwalczy przestępczość narkotykową i zwiększy ochronę zdrowia. Przeciwnicy projektu ponowili krytykę i ostrzegli przed zagrożeniami dla zdrowia, zwłaszcza młodych ludzi.
Projekt rządzącej koalicji musi jeszcze przejść przez Bundestag i Bundesrat. Zdaniem Lauterbacha nie wymaga to jednak zatwierdzenia w izbie państwowej i dlatego nie można go powstrzymać. Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2024 roku.
Źródło: Blick