Przełomowe głosowanie

Niemcy kończą z polityką otwartych drzwi? Bundestag poparł zwiększenie kontroli na granicach i zaostrzenie polityki migracyjnej

Bundestag, parlament niemiecki, godło, posiedzenie,
Foto: Pixabay
Bundestag opowiedział się za zaostrzeniem polityki migracyjnej, przyjmując wniosek Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU/CSU) dotyczący zwiększenia kontroli na granicach i ograniczenia wjazdu dla osób ubiegających się o azyl. W głosowaniu, które wywołało spore kontrowersje, wniosek uzyskał większość dzięki poparciu Alternatywy dla Niemiec (AfD), a także części parlamentarzystów z Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) i kilku niezrzeszonych posłów.

Nad czym głosowali niemieccy posłowie? Szczegóły planu CDU/CSU

Zatwierdzony przez Bundestag pięciopunktowy plan zakłada m.in. wprowadzenie stałych kontroli na granicach, odsyłanie osób ubiegających się o azyl oraz zatrzymywanie cudzoziemców, którzy powinni opuścić Niemcy. Za przyjęciem wniosku głosowało 348 posłów, w tym 187 parlamentarzystów CDU/CSU, 75 polityków AfD, 80 członków FDP oraz sześciu niezrzeszonych parlamentarzystów. Przeciwko opowiedziało się 345 posłów, a część wstrzymała się od głosu.

Co ciekawe, drugi wniosek CDU/CSU, który przewidywał szersze reformy migracyjne i rozszerzenie uprawnień służb bezpieczeństwa, nie uzyskał poparcia większości.

Jakie konsekwencje niesie decyzja Bundestagu?

Choć wniosek Unii został przyjęty, nie ma on charakteru prawnie wiążącego. Jego znaczenie wynika jednak z faktu, że przeszedł dzięki głosom opozycji, co należy do rzadkości w niemieckim parlamencie. 

Za jego przyjęciem opowiedzieli się przedstawiciele FDP, AfD oraz część niezrzeszonych, natomiast partie rządzące – SPD i Zieloni – wraz z ugrupowaniem Die Linke głosowały przeciwko. Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) wstrzymał się od głosu.

Co dalej? Kluczowe głosowanie już w piątek

Kolejne kluczowe głosowanie odbędzie się już w piątek. Tym razem pod obrady trafi projekt ustawy, który – w przeciwieństwie do wniosku CDU/CSU – będzie prawnie wiążący, jeśli uzyska akceptację zarówno Bundestagu, jak i Bundesratu.

Planowane zmiany obejmują m.in. zawieszenie programu łączenia rodzin dla osób posiadających ograniczony status ochronny oraz zwiększenie uprawnień policji federalnej. Nowe przepisy pozwalałyby służbom na skuteczniejsze deportowanie osób zobowiązanych do opuszczenia Niemiec.

O ile w Bundestagu projekt ma duże szanse na przyjęcie, ponieważ poparcie dla niego wyraziły już CDU/CSU, FDP, AfD oraz BSW, o tyle wynik głosowania w Bundesracie pozostaje niepewny. 

Lider CDU zapowiedział gotowość do negocjacji z SPD i Zielonymi, ale na razie nie doczekał się odpowiedzi. Jeśli jednak projekt przejdzie w obecnej formie, przyniesie konkretne zmiany w niemieckiej polityce migracyjnej.

Czy stałe kontrole na granicach są w zgodzie z europejskim prawem?

Eksperci już przed pierwszym głosowaniem ostrzegali, że przywrócenie stałych kontroli granicznych jest niezgodne z prawem. Dlaczego? Ponieważ Niemcy od lat należą do strefy Schengen, a jej podstawą jest brak kontroli granicznych. 

Tak zwany kodeks graniczny Schengen przewiduje wyjątki od zakazu kontroli granicznych, jednak tylko wtedy, gdy kontrole są absolutnie konieczne w szczególnie niebezpiecznych sytuacjach. I nawet wtedy tylko przez ograniczony czas. Całkowity okres kontroli granicznych może zostać przedłużony do maksymalnie dwóch lat. 

Zdaniem wielu osób obecne kontrole graniczne zarządzone przez federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, które zostały przedłużone po tragedii w Solingen, prawdopodobnie naruszają kodeks graniczny Schengen. Stałe, bezterminowe kontrole graniczne nie są przewidziane w przepisach dotyczących strefy Schengen. 

Jak poważne są problemy w niemieckiej polityce azylowej?

Politycy SPD wskazują, że liczba wniosków o azyl w 2024 roku spadła o 30% do 229 751. Warto jednak zauważyć, że w 2023 roku odnotowano wzrost o 51%, co oznaczało 329 120 nowych wniosków. Wielu azylantów po latach pobytu w kraju nadal potrzebuje wsparcia państwa – często z powodu trudności w znalezieniu mieszkania lub problemów psychicznych wynikających z traumatycznych przeżyć.

W 2024 roku niemieckie służby deportowały 20 084 osoby, co oznacza wzrost o 22% w porównaniu do roku poprzedniego. Problemem pozostaje jednak fakt, że wielu zobowiązanych do opuszczenia kraju cudzoziemców – w tym przestępców – pozostaje w Niemczech dłużej, niż przewiduje prawo. Przyczyny to m.in. brak współpracy ze strony krajów pochodzenia oraz niemożność odnalezienia danej osoby w dniu planowanej deportacji.

Dodatkowo, część deportacji nie dochodzi do skutku z powodu opóźnień w administracji oraz skomplikowanego podziału kompetencji między rządem federalnym, krajami związkowymi i władzami lokalnymi. Eksperci ds. polityki wewnętrznej podkreślają, że obecny system jest przeciążony i wymaga gruntownej reformy.

Krok w stronę końca polityki otwartych drzwi?

Głosowanie w Bundestagu wywołało polityczne napięcia i może doprowadzić do dalszych zmian w niemieckiej polityce migracyjnej. Wiele wskazuje na to, że nadchodzące głosowanie w sprawie projektu ustawy może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości systemu azylowego i polityki deportacyjnej Niemiec. 

Ostateczny wynik zależy od Bundesratu, który może zablokować proponowane reformy. Jedno jest pewne – kwestia migracji pozostaje jednym z najważniejszych tematów w niemieckiej debacie publicznej.

Źródła: SWR / Tagesschau

Udostępnij:
0 0 votes
Oceń artykuł
guest
0 komentarzy
najstarsze
Najnowsze Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Czy wobec trwającej epidemii niemiecki Finanzamt zmienił terminy dotyczące rozliczenia podatku z Niemiec? Na to i inne pytania związane z podatkami w Niemczech odpowiada Piotr Wietrzykowski z firmy Intertax24.

Czy do złożenia wniosku o Kindergeld jest potrzebny niemiecki numer PESEL? Dlaczego niektóre dokumenty dołączane

Przy okazji pytania nadesłanego przez Pana Adriana wyjaśniamy różnicę między niemieckim Steuernummer oraz Identifikationsnummer, radzimy

Zobacz również

Porady

Zobacz jeszcze to!