Nowy rok szkolny uczniowie w Austrii rozpoczną nieco inaczej niż dotychczas. Każdy uczeń obowiązkowo będzie musiał trzymać dystans od innych, myć ręce, a pomieszczenia będą regularnie wietrzone. Ponadto co trzy, cztery tygodnie 15 000 uczniów i 1 200 nauczycieli zostanie przetestowanych na koronawirusa w badaniu polegającym na płukaniu gardła wodą. Tym sposobem Ministerstwo Edukacji chce monitorować ilość nowych infekcji. Wyniki pokażą, czy obecnie zasady bezpieczeństwa i higieny są wystarczające, czy trzeba je zaostrzyć.
Testowani będą uczniowie i nauczyciele 250 szkół podstawowych, szkół średnich i niższych szczebli wyższych szkół ogólnokształcących (AHS) wszystkich landów. Udział w badaniu jest dobrowolny, a rodzice muszą wyrazić na to zgodę. Do końca września każdy ma dziesięć razy płukać gardło.
Zamiast nieprzyjemnych rozmazów nosowo-gardłowych stosuje się tę metodę. Uczniowie przez minutę muszą płukać gardło roztworem chlorku sodowego z minerałami. Uczestnicy będą instruowani przez lekarzy szkolnych i studentów medycyny, aby podczas płukania pobrać jak najwięcej komórek z całego gardła. Aby ograniczyć ryzyko zarażenia się, test będzie przeprowadzany na świeżym powietrzu lub w dobrze wietrzonych pomieszczeniach.
Wyniki testu
Próbki będą dostarczane przez medyczne firmy logistyczne do analiz na uczelniach medycznych w Wiedniu, Grazu i Innsbrucku lub na wydziale medycznym Uniwersytetu w Linzu. W związku z bardzo niską jak dotąd częstością występowania zakażeń w szkołach, dziesięć próbek zostanie połączonych w jedną pulę. Dopiero gdy ta próbka zbiorcza okaże się pozytywna, poszczególne próbki będą ponownie analizowane w celu zidentyfikowania konkretnego zainfekowanego ucznia lub nauczyciela. Wynik ma być znany w ciągu 24 godzin. W razie pozytywnego wyniku organy zdrowia zostaną o tym powiadomione.
Przed wakacjami nie było prawie żadnych przypadków infekcji, przynajmniej w szkołach wiedeńskich. W przeprowadzonym badaniu płukania gardła w połowie czerwca lub na początku lipca uzyskano tylko jeden pozytywny wynik na 5 100 badanych uczniów i nauczycieli. W drugim badaniu z użyciem wymazów z nosa i gardła zarejestrowano dwa przypadki w 2 100 próbach.
Źródło: kurier