Dziś piątek trzynastego – dzień przez wielu wyczekiwany za sprawą polskiej premiery ekranizacji książki „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Prawdziwe szaleństwo szykuje się jednak jutro – w walentynki.
Tym razem coś całkiem innego, nie będzie o podróżach ani o sporcie a o filmie który miałem okazję obejrzeć.