Szukaj
Close this search box.
  • Polski
  • Українська

Przed nami baraże

Bundesliga: (Prawie) wszystko jasne

niemiecka bundesliga
Foto: Pixabay
Przed ostatnią serią spotkań wiedzieliśmy, że mistrzem Niemiec bez względu na wynik ostatniego ligowego meczu został Bayer 04 Leverkusen – pierwszy raz w swojej historii. Wiedzieliśmy również, że obok ”Aptekarzy” w kolejnej edycji Ligi Mistrzów Niemcy reprezentowane będą także przez Bayern Muenchen, VfB Stuttgart, RB Leipzig i Borusię Dortmund.

Nie wiedzieliśmy natomiast, kto z pary Bayern Muenchen/VfB Stuttgart będzie wicemistrzem kraju. Przed 34 kolejką Bawarczycy mieli dwa punkty przewagi na dumną Szwabii i lepszy bilans strzelonych oraz straconych bramek. To oznaczało, że w ostatniej serii spotkań Bayern mógł sobie pozwolić na remis w wyjazdowym spotkaniu z TSG 1899 Hoffenheim. VfB z kolei, żeby wywalczyć srebrny medal, musiał liczyć na przegraną Bayernu i zobowiązany był pokonać u siebie Borussię Moenchengladbach. A zatem zespół, który do tej konfrontacji podchodził już na luzie, bo kolejkę wcześniej zapewnił sobie pozostanie w ekstraklasie. Jaki jest wynik korespondencyjnego pojedynku Bayernu ze Stuttgartem?

VfB Stuttgart wicemistrzem Niemiec!

Finalnie okazało się, że monachijczycy nie zdołali pokonać w Sinshiem tamtejsze TSG 1899 Hoffenheim, ulegając 2-4! Stało się tak, pomimo że po 6 minutach gry Bayern wygrywał 2-0 po trafieniach Tela i Daviesa. Od tego momentu jednak do pracy zabrali się miejscowi, dla których do siatki gości trafiali kolejno – Beier w 8 minucie oraz 3-krotnie Kramaric – w 68, 85 i 87 minucie.

Niepowodzenie Bayern wykorzystał VfB Stuttgart, który na własnym terenie zgodnie z planem wygrał z Borussią Moenchengladbach 4-0 po trafieniach Guirassy w 23 i 31 minucie oraz Jeonga w 75 i Silasa w 83 minucie. Dzięki temu duma Szwabii wywalczyła wicemistrzostwo Niemiec i obok Bayeru 04 Leverkusen okrzyknięta została największą rewelacją minionych rozgrywek, a jeszcze rok wcześniej cudem uniknęła spadku do 2.Budesligi.

A propos Bayeru 04 Leverkusen – zgodnie z planem na pożegnanie sezonu po bramkach Boniface w 12 minucie oraz Andricha w 27 minucie pokonał przed własną publicznością FC Augsburg 2-1 i do 51 przedłużył serię bez porażki w sezonie 2023/2024. Jeżeli zatem „Aptekarze” wygrają finał Ligi Europy (z Atalantą Bergamo) i finał Pucharu Niemiec (z 1.FC Kaiserslautern) zakończą sezon bez porażki z 3-ma trofeami!!! Będzie to wyczyn wyjątkowy i największe osiągnięcie tego klubu w jego 120-etniej historii.

Punkty Leipzig i BVB

Warto dodać, że 4-ty i 5 -ty zespół w tabeli – RB Liepzig i Borussia Dortund, a zatem drużyny, które podobnie jak Bayer 04 Leverkusen, VfB Stuttgart i Bayern Muenchen reprezentować będą 1.Bundesligę w kolejnej edycji Ligi Mistrzów w ostatniej serii spotkań nie dały się pokonać. „Byki” z Saksonii zremisowały we Frankfurcie nad Menem z Eintrachtem 2-2, choć długo wydawało się, że w finansowej stolicy Europy zwyciężą, bo po trafieniach Xavi z rzutu karnego w 42 minucie i Sesko w 46 minucie prowadzili 2-0. Miejscowe „Orły” nie złożyły jednak broni. Nie poddały się i dzięki ambitnej walce do końca zdołały wywalczyć punkt, jak się okazuje bardzo ważny punkt, o czym później. W 60 minucie Ekitike strzelił dla frankfurtczyków kontaktowego gola, a w 77 minucie Marmoush z rzutu karnego wyrównał na 2-2 i jak się okazało ustalił wynik zawodów.

Borussia Dortmund natomiast na pożegnanie z rozgrywkami bez większego wysiłku pokonała przed własną publicznością zdegradowane do drugiej ligi SV Darmstadt 98 4-0. Bramki dla podopiecznych Edina Terzica zdobyli – Maatsen w 30 minucie, żegnający się tym meczem z dortmundzkim klubem Reus w 38 minucie oraz Brandt w 73 i Malen w 88 minucie. Należy dodać, że „żółto-czarni” potraktowali to spotkanie na luzie i jako jak test przed wielkim finałem Ligi Mistrzów na Wembley w Londynie, w którym zmierzą się z Realem Madryt.

Europejskie Puchary dla „Orłów” i Hoffe”

Wspomnieliśmy wcześniej, że Eintracht Frankfurt remisując z RB Leipzig 2-2 wywalczył bardzo ważny punkt. Zapewnił on bowiem zespołowi znad Menu 6-te miejsce na mecie sezonu, a to zapewnia „Orłom” udział w kolejnej edycji Ligi Europy i co za tym idzie duży prestiż oraz poważny zastrzyk pieniędzy. Co prawda nie są to tak ogromne sumy, jak występy w Lidze Mistrzów, ale na pewno warte gry.
7-me miejsce rzutem na taśmę zajął wspomniany wyżej TSG 1899 Hoffenheim, który nieoczekiwanie pokonał u siebie monachijski Bayernem 4-2. Dzięki tej lokacie team z Badenii będzie reprezentował Niemcy w Lidze Konferencji Europy, która z kolei jest najmniej ceniona ze wszystkich europejskich pucharów, ale mimo to występ w niej jest prestiżem i też przynosi klubowej kasie dodatkowe pieniądze. Na tyle duże, że władze klubu mogą zainwestować je w budowanie kadry. Co ciekawe, gdyby Eintracht Frankfurt przegrał z RB Leipzig, na co długo się zanosiło, to Hoffenheim zamieniłoby się miejscami z Eintrachtem. Patrząc jednak z punktu widzenia kibica niemieckiego futbolu mimo wszystko wydaje się, że lepiej się stało, że to Eintracht będzie reprezentował 1. Bundesligę w tym ważniejszym z europejskich pucharów. Frankfurtczycy to typowy pucharowy zespół, który potrafi walczyć największymi klubami kontynentu. „Hoffe” natomiast kiedy występowało w pucharach niestety – zawiodło, także jego kibice, którzy w bardzo małych ilościach wypełniali stadion w Sinsheim, a zatem przeciwnie do fanów Eintrachtu.

Koeln i Darmstadt w 2.Bundeslidze

Przed ostatnią serią spotkań wiedzieliśmy, że do 2. Bundesligi spada SV Darmstadt 98 (18 miejsce w tabeli), a obok niego największe „szanse” na podobny los ma 1. FC Koeln (17 lokata), ale… Kolończycy przed tą kolejką mieli jeszcze cień nadziei wskoczenia na miejsce 16-te oznaczające baraże o utrzymanie się w ekstraklasie z 3-cim na mecie zespołem 2. Bundesligi – czyli Fortuną Duesseldorf. Warunek był jeden – 1. FC Koeln musiał wygrać w Heidenheim z grającymi już wyłącznie o prestiż gospodarzami, a jednocześnie liczyć na porażkę będącego przed tą serią meczów na 15-tym (bezpiecznym) miejscu 1. FC Union Berlin, który podejmował SC Freiburg. Niestety dla kolończyków, ich marzenia o pozostaniu w niemieckiej ekstraklasie „pękły” już po pierwszych 45 minutach, po których „Kozły” przegrywały z 1. FC Heidenheim aż 0-3, po trafieniach Dinkci w 16 i 22 minucie oraz Sessy w 36 minucie. W Berlinie natomiast po pierwszej połowie „Żelaźni” bezbramkowo remisowali z Freiburgiem. Ostatecznie ekipa z Koeln uległ w Heidenheim 1-4, bo na gola S. Tuggesa dla „Kozłów” w 64 minucie miejscowi odpowiedzieli w 78 minucie ramką Beste, który ustalił wynik pojedynku. Oznacza to, że obok SV Darmstadt 98 kolończycy opuszczają niemiecką ekstraklasę. Na jak długo? To już będzie zależało od nich samych.

Kto zagra w barażach?

W tej sytuacji pozostała już tylko jedna niewiadoma. Jaki zespół zajmie finalnie 16-te miejsce na mecie sezonu i będzie walczył w meczach barażowych o utrzymanie się w niemieckiej ekstraklasie z 3-cim na mecie sezonu zespołem 2.Bundesligi, którym jest Fortuna Duesseldorf. Będzie to zatem bardzo trudny rywal do pokonania i żaden z zagrożonych zespołów na pewno nie chciał się z ekipą ze stolicy Nadrenii Westfalii mierzyć. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra w najgorszej sytuacji był wspomniany wcześniej 1. FC Union Berlin, który miał na koncie 30 punktów. 32 oczka posiadało 1. FSV Maizn 05, a 33 punkty były na koncie VfL Bochum, który było tym samym w najlepszej sytuacji, a do tego na pożegnanie rozgrywek mierzyło się na wyjeździe z grającym już o przysłowiową pietruszkę Werderem. Remis w tej konfrontacji gwarantował ekipie z Bochum pozostanie w ekstraklasie. Tak się jednak nie stało! Ekipa z Zagłębia Ruhry uległa nad Wesera 1-4. W tej sytuacji VfL, aby pozostać w 1. Bundeslidze musiało liczy na niepowodzenia swoich konkurentów, a zatem 1. FSV Mainz 05 i będącego w najgorszej sytuacji w tabeli i 1.FC Union Berlin, któremu nawet remis przy porażce Bochum, nie zapewniał opuszczenia barażowej lokaty w tabeli. Ostatecznie okazało się jednak, że to ekipa z Bochum zagra w barażach, bo…

„Żelaźni” i Mainz uratowane

Będące od dłuższego czasu w bardzo wysokiej formie 1. FSV Mainz 05 (9 meczów z rzędu bez porażki) na pożegnanie rozgrywek zdołało wygrać w Wolfsburgu 3-1. Początek tego meczu nie był jednak dla ekipy z Moguncji pomyślny, bo w 18 minucie po trafieniu Paradesa miejscowi objęli prowadzenie 1-0 i wydawało się, że jest to zapowiedź ciężkich chwil dla gości. Tak się jednak nie stało. Mainz rzuciło się do szaleńczego ataku, co przekuło w zdobycie 3 zwycięskich bramek. W 24 minucie Gruda wyrównał na 1-1, w 71 minucie van den Berg wyprowadził 1. FSV na prowadzenie 2-1, a wynik meczu na 3-1 dla Mainz w 85 minucie ustalił Burkadt zapewniając swojej drużynie zwycięstwo i pozostanie w niemieckiej ekstraklasie.

Jeszcze większe emocje przeżyli fani 1. FC Union Berlin, którego zawodnicy już przed rozpoczęciem tej serii spotkań wiedzieli, żeby mieć jakiekolwiek szanse na uniknięcie spadku do 2. Bundesligi muszą pokonać u siebie wyżej notowany SC Freiburg. Goście przez większą część meczu przeważali i wydawało się, że nie dopuszczą w Berlinie do niespodzianki, ale w 68 minucie Hollerbach wyprowadził miejscowych na prowadzenie 1-0. Od tego momentu Żelaźni” skupili się wyłącznie na bronieniu dostępu do własnej bramki, chcąc dowieźć skromną wgraną do końca spotkania, bo gwarantowała im pozostanie w 1. Bundeslidze. Goście jednak nie poddali się. Konsekwentnie dążyli do wyrównania i na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry (85 minuta) Doan strzałem głową wyrównał na 1-1. W tym momencie berlińczycy ponownie spadli w tabeli na pozycję barażową i wydawało się, że pozostaną na niej do końca meczu i sezonu. „Żelaźni” jednak pokazali stalowy charakter. Nie poddali się, a wręcz przeciwnie z niezwykłą pasją rzucili się do natarcia i w drugiej minucie doliczonego czasu gry (90+2 minuta) wywalczyli rzut karny, ale… „Jedenastki” nie wykorzystał były reprezentant Niemiec – Volland! Jego uderzenie obronił bowiem golkiper Badeńczyków Atubolu. Na szczęście dla Berlińczyków i samego Volanda celną dobitką popisał się pomocnik gospodarzy Haberer, który jak się okazało zdobył dla swojej drużyny gola na wagę pozostanie stołecznej drużyny w niemieckiej ekstraklasie.

Udostępnij:
0 0 votes
Oceń artykuł
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Czy wobec trwającej epidemii niemiecki Finanzamt zmienił terminy dotyczące rozliczenia podatku z Niemiec? Na to i inne pytania związane z podatkami w Niemczech odpowiada Piotr Wietrzykowski z firmy Intertax24.

Czy do złożenia wniosku o Kindergeld jest potrzebny niemiecki numer PESEL? Dlaczego niektóre dokumenty dołączane

Przy okazji pytania nadesłanego przez Pana Adriana wyjaśniamy różnicę między niemieckim Steuernummer oraz Identifikationsnummer, radzimy

Zobacz również

Porady

© 2023 Digital Monsters Sp. z.o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu.
Portal Punkt.media nie ponosi odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju treści publikowane przez użytkowników.
Strona korzysta z cookies – możesz zmienić warunki przechowywania cookies w przeglądarce.