Dziewicza natura, świeże powietrze i zapierające dech panoramy przyciągają w góry coraz więcej osób, co niestety wpływa także na statystyki wypadków. Jeszcze 25 lat temu rejestrowano około 17.700 wypadków górskich rocznie, natomiast obecnie, według Szwajcarskiej Centrali Zapobiegania Wypadkom (BFU), liczba ta sięga już około 40 tysięcy.
Analiza przygotowana przez zespół danych i interakcji Tamedia daje szczegółowy wgląd w wypadki podczas wędrówek z ostatnich lat. Poniżej pięć najważniejszych wniosków, które opublikował portal 20 Minuten.
Czy wędrówki górskie w Szwajcarii stały się bardziej niebezpieczne?
Od 1984 roku Szwajcarski Klub Alpejski (SAC) gromadzi dane o liczbie ofiar śmiertelnych w turystyce górskiej i alpejskiej. Rocznie ginie średnio 46 osób, a w 2020 roku było ich aż 68. Analiza BFU pokazuje jednak, że ryzyko nie wzrosło trwale. Decydującym czynnikiem okazuje się pogoda. W piękne letnie dni w góry wyrusza więcej ludzi i liczba ofiar rośnie.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku wypadków bez ofiar śmiertelnych. Według BFU liczba takich zdarzeń od 2012 do 2021 roku więcej niż się podwoiła. Najczęściej chodzi o lżejsze urazy, ale coraz częściej zdarzają się także poważne obrażenia z długą rekonwalescencją.
W stosunku do liczby godzin wędrówek ryzyko wzrosło z 130 rannych na milion godzin wędrówek w 2008 roku do 149 rannych na milion godzin wędrówek w roku 2020.
Przyczyny tego trendu pozostają niejasne, lecz Susanne Baumann z BFU przypuszcza, „że coraz więcej osób wyrusza w góry bez doświadczenia w obcowaniu z zagrożeniami alpejskimi albo świadomie podejmuje większe ryzyko”. Mimo tego wędrówki pozostają w porównaniu z innymi sportami względnie bezpieczne.
Gdzie dochodzi do największej liczby śmiertelnych wypadków w szwajcarskich górach?
Najwięcej wypadków śmiertelnych zdarza się w Szwajcarii Centralnej, następnie w kantonie Valais oraz w Alpach Berneńskich. Czarnymi punktami są Grosse Mythen ze stromą, pełną zakrętów ścieżką, a także Pilatus, gdzie od 2012 roku zginęło około 20 osób. Także masyw Alpstein wielokrotnie trafiał na nagłówki, między innymi w 2022 roku, kiedy w krótkim czasie kilka osób straciło swoje życie.
Za dużą liczbę wypadków odpowiadają łatwy dostęp dzięki kolejkom linowym, ogromna liczba turystów oraz strome zbocza. Już jeden fałszywy krok może mieć tragiczne skutki.
Kto najczęściej ginie podczas wędrówki górskiej w Szwajcarii?
Dwie trzecie ofiar śmiertelnych stanowią mężczyźni, mimo że wśród wędrujących przeważają kobiety. Szczególnie często giną starsi mężczyźni, i to często z powodu przeceniania własnych możliwości.
Bernhard Schmidt, dyrektor Berneńskich Szlaków Wędrownych, wyjaśnia w rozmowie z „Tages-Anzeiger”: „Oni chcą coś sobie udowodnić i trudno im zaakceptować, że pewnych tras już nie pokonają”. Ogólnie wypadki częściej dotyczą starszych osób, niekiedy nawet powyżej 90. roku życia. Jednak według BFU od dziesięciu lat średni wiek ofiar się obniża, a udział kobiet rośnie.
Jakie są przyczyny większości wypadków?
Prawie wszystkie ofiary śmiertelne umierają wskutek upadku. W ciągu 15 lat odnotowano niemal 700 takich przypadków z łącznej liczby 760 śmierci. Szczególnie ryzykowne okazuje się zejście – 263 zgony, czyli dwa razy więcej niż podczas podejścia. Według ekspertki SAC Monique Walter schodzenie wymaga większej koordynacji, a dodatkowo wpływają na nie zmęczenie i spadająca koncentracja.
Ponad połowa ofiar wędrowała samotnie. To może być ryzykowne, ponieważ nikt nie pomoże ani nie zatrzyma pochopnej decyzji. Ale samotna wędrówka ma także zalety – brak presji grupy ułatwia wycofanie się, gdy pojawi się zmęczenie.
Jaką rolę odgrywa wyposażenie?
Turyści w klapkach albo sandałach na górskich ścieżkach regularnie trafiają na pierwsze strony gazet. Według SAC w ciągu ostatnich 15 lat zginęło 537 Szwajcarów i 222 gości z zagranicy. Większość ofiar pochodziła więc ze Szwajcarii.
Nie wiadomo jednak, czy ryzyko dla turystów jest większe, ponieważ nie ma danych o liczbie ich godzin wędrówek. Z badań BFU z 2020 roku wynika jednak, że zagraniczni goście częściej noszą tenisówki albo inne nieodpowiednie obuwie, co może sprzyjać wypadkom, choć statystycznie różnice pozostają niewielkie. Jedno pozostaje jasne: dla bezpieczeństwa decydując
Źródło: 20min
Foto: Freepik