W piątek, 4 lipca 2025 roku, w wiedeńskiej dzielnicy Penzing doszło do poważnego incydentu z udziałem broni palnej. Około godziny 14:00 nieznany wówczas sprawca oddał strzał do tramwaju linii 52, jadącego ulicą Linzer Straße.
Pocisk przebił drzwi wejściowe oraz przeciwległe okno wagonu. Na miejscu strzelaniny pojawiły się siły policyjne, w tym jednostki specjalne WEGA i Cobra. Na szczęście nikt nie został ranny.

Akcja służb i zabezpieczenie miejsca strzelaniny
Policja zabezpieczyła teren w promieniu 150 metrów wokół miejsca incydentu. Tramwaj został zatrzymany na wysokości numeru 150 Linzer Straße. Na torowisku znajdowały się rozbite szyby i znak z wnętrza pojazdu. Obecni na miejscu pasażerowie relacjonowali, że usłyszeli niepokojący dźwięk, po czym zauważyli wybite okno i ślad po kuli. Jedna z pasażerek przekazała, że kula przeleciała tuż obok niej, rozbijając szkło po obu stronach siedzenia.

W rejonie strzelaniny widziano także opancerzone pojazdy oraz funkcjonariuszy w pełnym rynsztunku z bronią długą i kamizelkami kuloodpornymi. Wstrzymano ruch tramwajowy – linia 52 kursowała jedynie na odcinku między Westbahnhof a Reinlgasse.
Zatrzymanie podejrzanego Polaka
Około godziny 17:00 zatrzymano 36-letniego obywatela Polski, który – jak się okazało – posiadał broń legalnie. Funkcjonariusze WEGA ujęli Polaka w jednej z pobliskich kawiarni, w niedużej odległości od miejsca zdarzenia. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu i przyznał się do oddania strzału. Obecnie znajduje się w areszcie prowadzonym przez Landeskriminalamt Wien.
W trakcie przeszukania mieszkania podejrzanego odnaleziono broń długą oraz pasujące do niej łuski. Jak poinformowała policja, była to druga z kolei przeszukiwana lokalizacja – pierwsza nie przyniosła jednoznacznych rezultatów, choć dało się tam słyszeć odgłosy przypominające wystrzały.
Trwają dalsze czynności procesowe, w tym przesłuchania oraz dochodzenie w sprawie motywów działania podejrzanego. Prokuratura wydała nakaz aresztowania podejrzanego obywatela Polski pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Służby sprawdzają także stan trzeźwości oraz ewentualny wpływ środków odurzających Polaka, który oddał strzały.

Źródło: oe24, kleinezeitung
Zdjęcie: X / Esterreicherr