Jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą. Niewiele jest dań, które dzielą ludzi tak bardzo jak pizza hawajska. A wszystko za sprawą ananasa. Gaetano Brancato, właściciel Pizzerii Mergellina mówi: „dość!”.
Neapolitańczyk chce zakazać pizzy z ananasem
Ten rodowity neapolitańczyk i strażnik tradycyjnej południowo włoskiej sztuki pieczenia pizzy uruchamia inicjatywę obywatelską na rzecz kampanii przeciwko ananasowi na pizzy.
„Zasadniczo nie mam nic przeciwko pizzeriom spoza Włoch”, mówi Brancato, “o ile rzemiosło pozostaje autentyczne. Ale ananas na pizzy to już przesada. My, neapolitańczycy, nie możemy dłużej tego akceptować”.
Jedz dobrze, śmiej się często, kochaj dużo
Dopiero okaże się, czy jego inicjatywa faktycznie dotrze do polityków i jakie kary mogą zostać nałożone. Jasne jest jednak, że tropikalny owoc nie ma miejsca w pizzerii rodowitego Włocha, której motto brzmi „Mangia bene, ridi spesso, ama molto” – czyli jedz dobrze, śmiej się często, kochaj dużo – ale nie ananasa na włoskim daniu narodowym.
Kto wie, może tosty hawajskie też wkrótce trafią na listę dań zakazanych…
Źródło: krone