LM nie dla BVB

Nie udało się Borussii Dortmund drugi raz w swojej historii (pierwszy raz – 1997 r.) sięgnąć po triumf w Lidze Mistrzów. W minioną sobotę podopieczni Edina Terzicia po raz drugi na londyńskim Wembley musieli uznać wyższość rywala. W 2013 r. BVB w stolicy Anglii przegrało (1-2) wielki finał LM z Bayernem München, a w minionym tygodniu z Realem Madryt (0-2). Pierwsza połowa pojedynku z mistrzem Hiszpanii należała do 5. drużyny minionego sezonu 1. Bundesligi, która była zdecydowanie lepsza i na przerwę powinna schodzić, prowadząc co najmniej 2-0. Zabrakło jednak zarówno zimnej krwi, jak i szczęścia. Przede wszystkim w 21. min, kiedy Adeyemi nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem Realu – Courtois’em. Natomiast 120 sek. później w znakomitej sytuacji znalazł się Füllkrug, ale po jego uderzeniu piłka zatrzymała się na słupku madryckiej bramki! Początek drugiej połowy też był udany dla BVB, nadal bardzo poważnie zagrażającego bramce faworyzowanego Realu, ale po ok. godzinie gry inicjatywę przejął Real, który mocno naciskał i swoją przewagę w 74. min udokumentował zdobyciem gola, którego po dośrodkowaniu Kroosa strzałem głową zdobył Carvajal. Zachęceni objęciem prowadzenia „Królewscy” nadal parli do przodu i w 83. min podwyższyli na 2-0. Tym razem zagrywał Bellingham (były zawodnik BVB), a do siatki niemieckiego klubu futbolówkę skierował Vinicius Junior i, jak się okazało, ustalił wynik zawodów. Warto jednak podkreślić, że był to wyrównany mecz, o czym świadczy m.in. fakt, że oba zespoły oddały na bramkę po 13 strzałów, a w rzutach rożnych Dortmund był nawet minimalnie lepszy (9-8).

Dogadał się z Bayerem 04 Leverkusen

Nowo koronowany mistrz Niemiec i zdobywca Pucharu Niemiec Bayer 04 Leverkusen osiągnął porozumienie z kapitanem hiszpańskiego klubu FC Girona – Aleixem Garcią. Klub z BayAreny chce kontynuować swoją dominację na niemieckich boiskach, dlatego ruszył na rynek transferowy, żeby jeszcze bardziej wzmocnić skład. Według najnowszych informacji niemieckich mediów do drużyny prowadzonej przez Xabiego Alonso może dołączyć wspomniany Aleix Garcia. Co więcej, Bayer 04 Leverkusen podobno osiągnął już porozumienie z hiszpańskim piłkarzem co do warunków kontraktu indywidualnego. Warto podkreślić, że negocjacje między klubami się rozpoczęły, a katalońska ekipa za swojego zawodnika oczekuje 15–20 mln euro. Wszystko więc wskazuje na to, że Aleix Garcia wyląduje w 1. Bundeslidze, bo taka suma nie jest problemem dla Bayeru 04. Jednokrotny reprezentant Hiszpanii w 40 spotkaniach zakończonego sezonu hiszpańskiej Primera Division strzelił 3 gole i zaliczył 6 asyst. 26-latek bez wątpienia przyczynił się do zajęcia przez FC Girona 3. miejsca (!) na mecie sezonu hiszpańskiej ekstraklasy i zakwalifikowania się tego zespołu do przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Dodajmy, że Aleix Garcia pełni rolę kapitana zespołu z Estadi Montilivi, a fachowy portal „Transfermarkt” wycenia środkowego pomocnika na ok. 25 mln euro.

Z Mediolanu do München?

Reprezentant Francji i zawodnik AC Milan Theo Hernandez ma ochotę na nowe wyzwanie i czeka na ruch Bayernu München, do którego chce się przenieść. Jak informuje L’Equipe, AC Milan żąda za tego zawodnika 80 mln euro. To efekt faktu, że władze włoskiego klubu dość niechętnie podchodzą do sprzedaży tego defensora i woleliby zatrzymać go w swojej drużynie, z którą ma kontrakt ważny jeszcze przez najbliższe dwa sezony. W związku z tym każdy zainteresowany klub będzie musiał się liczyć z pokaźnym wydatkiem. Największe zainteresowanie usługami Theo Hernandeza wyraża wspomniany Bayern München. Bawarczycy, którzy w zeszłym sezonie 1. Bundesligi zostali zdetronizowani przez Bayer 04 Leverkusen, w ostatnich tygodniach próbowali osiągnąć porozumienie w sprawie podpisania kontraktu z zawodnikiem. Jednak do tej pory stronom nie udało się dogadać, co oznacza, że sytuacja rozwinie się w kolejnych tygodniach okna transferowego. Wydaje się, że Bayern stać na taki wydatek, ale wiele będzie zależało od tego, co na temat transferu powie nowy trener monachijczyków – Vincent Kompany. Władze klubu zaoferowały Belgowi kontrakt do 2027 r., a więc wiążą z nim spore nadzieje i darzą go dużym zaufaniem, co, szczerze mówiąc, jest kompletnie niezrozumiałe, ale… Poczekajmy, zobaczymy.

Opcje Hummelsa

Mistrz świata z 2014 r. Mats Hummels wciąż nie przedłużył kontraktu z Borussią Dortmund, który wygasł z końcem tego sezonu. Obrońca w rozmowie z gazetą „Bild” zdradził, że ma trzy opcje na przyszłość – pozostanie w BVB, emeryturę lub transfer do innego klubu. Tę decyzję Mats Hummels będzie musiał podjąć w najbliższych dniach, ale, jak powiedział w rozmowie z „Bildem”, emerytura to najmniej realna opcja. – Gra w USA nie wchodzi w grę. Jeśli zmienię klub, na pewno zostanę w Europie – podkreślił obrońca BVB cytowany przez eksperta od futbolowego rynku transferowego Fabrizio Romano. 35-letni środkowy obrońca podczas swojej kariery bronił barw dwóch klubów. Przygodę z futbolem rozpoczynał w Bayernie München, lecz na szerokie wody wypłynął dopiero w Borussii Dortmund, której barw broni od 2008 r. z krótką przerwą w latach 2016–2019, kiedy to zdecydował się na ponowne występy w ekipie Bayernu. Łącznie dla klubu z Signal Iduna Park w Dortmundzie uzbierał 508 meczów, w których strzelił aż 38 goli. Mats Hummels w BVB kojarzony jest ze wspaniałą erą Jürgena Kloppa, kiedy Borussia dwukrotnie sięgnęła po mistrzostwo Niemiec oraz dotarła do finału Ligi Mistrzów w 2013 r. W ostatnich dniach Mats Hummels nie krył rozczarowania brakiem powołania do reprezentacji Niemiec na Euro 2024 i jasno podkreślił, że należy do wąskiego grona pięciu najlepszych obrońców w kraju.

Porozumienie z RB Leipzig

Londyński Tottenham osiągnął porozumienie z RB Leipzig w sprawie ponownego wypożyczenia Timo Wernera. W umowie znalazła się klauzula wykupu w wysokości 15 mln euro. Niemiecki napastnik ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie i zrobił dobre wrażenie na przestrzeni sześciu miesięcy, co sprawiło, że władze klubu podjęły decyzję o kontynuowaniu współpracy z nim. 28-latek cały przyszły sezon spędzi zatem w angielskiej Premier League, a po jego zakończeniu władze Tottenhamu będą mieć możliwość wykupu Timo Wernera za kwotę 15 mln euro. Powyższa kwota uwzględnia opłatę za ewentualny przyszły transfer oraz roczne wypożyczenie. Podczas pobytu w Londynie wynagrodzenie piłkarza będzie w pełni pokrywał angielski klub. Timo Werner w drugiej części minionego sezonu wystąpił w 14 meczach, w których strzelił 2 bramki i zaliczył 3 asysty. Należy jednak dodać, że zabrakło dla niego miejsca w kadrze reprezentacji Niemiec na Euro 2024. Na ten moment licznik napastnika w kadrze „Die Manschaft” zatrzymał się na 57 występach, podczas których 24 razy wpisał się na listę strzelców. Timo Werner na swoim koncie ma występy podczas Pucharu Konfederacji 2017, mistrzostw świata w 2018 r. oraz mistrzostw Europy w 2020 r.