Szukaj
Close this search box.
  • Polski
  • Українська

Bundesliga: Wszystko jasne

Przed rozegraniem ostatniej 34 kolejki sezonu 2022/23 wiedzieliśmy, że mistrzem Niemiec został Bayern Muenchen, wicemistrzem Borussia Dortmund, a brązowym medalistą Bayer 04 Leverkusen. Wcześniej poznaliśmy również pierwszego spadkowicza, którym jest SpVgg Greuther Fuerth, który kolejne rozgrywki spędzi w 2. Bundeslidze.

Pomimo tej wiedzy było jeszcze kilka ważnych pytań do rozwiązania. Między innymi to, kto obok pierwszych trzech zespołów na mecie minionego już sezonu będzie reprezentował Niemcy w elitarnej Lidze Mistrzów, czyli zajmie czwartą lokatę w tabeli i zarobi ogromne pieniądze. Kandydatów było dwóch – RB Leipzig i SC Freiburg. Pierwsi przed rozegraniem ostatniej serii mieli dwa punkty przewagi nad teamem z Badenii i zdecydowanie lepszy bilans bramkowy (+35 Leipzig i tylko +13 Freiburg), który przy równej ilości punktów decyduje o tym, która drużyna uplasuje się wyżej.

„Czerwone Byki” w Lidze Mistrzów

Fakt ten oznaczał, że w 34 kolejce ekipie z Saksonii wystarczył remis w Bielefeld z walczącą o uniknięcie degradacji do 2.Bundesligi Arminią. Freiburgczycy natomiast, żeby znaleźć się na czwartym miejscu musieli liczyć na przegraną RB Leipzig, a jednocześnie sami mieli obowiązek pokonania w Leverkusen tamtejszy Bayer 04. Zestawienie to stawiało ekipę Christiana Streicha niemal na przegranej pozycji i w rzeczywistości tak się stało. „Czerwone Byki” z Leipzig nie zmarnowały okazji, ale… Na pożegnanie sezonu nie zachwyciły, z trudem remisując w Bielefeld 1-1. A mogło być jeszcze gorzej, bo w 70 minucie, Serra wyprowadził Arminię na prowadzenie. Goście jednak nie odpuścili. Do końca spotkania walczyli o odwrócenie losów meczu i w 3 minucie doliczonego czasu gry Orban uderzeniem głową wyrównał na 1-1 i ustalił wynik spotkania. Jednocześnie reprezentant Węgier zapewnił teamowi Domenico Tedesco 4-te miejsce na mecie sezonu i start w wymarzonej dla każdego klubu Lidze Mistrzów, bo to nie tylko fantastyczna przygoda, ale też olbrzymie pieniądze i prestiż. Należy dodać, że RB Leipzig wystąpi jeszcze w finale Pucharu Niemiec (21. maja w Berlinie, godz.20.00), gdzie rywalem tego zespołu, już nie korespondencyjnym będzie SC Freiburg. Arminia natomiast do 11 przedłużyła serię bez ligowej wygranej i finalnie uplasowała się na 17-tym miejscu w tabeli. Oznacza to, że team z Westfalii dołączył do SpVgg Greuther Fuerth i opuszcza niemiecką ekstraklasę.

„Żelaźni” przeskoczyli SCF

Wspomniany wyżej Freiburg nie tylko, że nie wskoczył na czwarte miejsce w tabeli przed Leipzig, ale jeszcze stracił 5-tą pozycję na mecie rozgrywek. Badeńczycy ulegli bowiem w Leverkusen 1-2. Po wyrównanym pojedynku bramki dla „Aptekarzy” zdobyli – Alario w 54 minucie oraz Palacios w 7 minucie doliczonego czasu gry (90+7 minuta)! Z kolei gola dla SCF padł w 88 minucie po uderzeniu Haberera, który od przyszłego sezonu będzie bronił barw 1. FC Union Berlin. A zatem zespołu, który rzutem na taśmę wykorzystał przegraną freiburgczyków w Leverkusen i ich wyprzedził i nieoczekiwanie, ale zasłużenie zameldował się na 5-tym miejscu.

Stało się tak dzięki zwycięstwu 1. FC Union 3-2 u siebie z VfL Bochum. Dzięki temu „Żelaźni” w ostatniej chwili wskoczyli na 5-tą lokatę. Pojedynek z Bochum stołeczny zespół rozpoczął od zdecydowanego natarcia, dzięki czemu na przerwę schodził prowadząc 2-0 po trafieniach Proemela w 5 minucie i Awoniyi w 25 minucie z rzutu karnego. Pewne prowadzenie 2-0 uśpiło podopiecznych Ursa Fischera, którzy zaczęli grać bałaganiarsko. Efekt? W 55 minucie Zoller zdobył dla VfL kontaktowego gola, a w 79 minucie Loewen wyrównał na 2-2. W tym momencie 5-ta lokata ma mecie sezonu dla 1.FC Union oddaliła się. Na szczęście dla fanów tego sympatycznego zespołu, ostatnie słowo należało do miejscowych, konkretnie do Awoniyi, który w 88 minucie zdobył dla stołecznego zespołu bramkę na wagę triumfu 3-2 i 5-go miejsca na mecie sezonu. Berlińczycy zatem zakończyli sezon z serią 7 meczów bez porażki, z których na swoją korzyść rozstrzygnęli 6. Należy podkreślić również, że zarówno 1. FC Union Berlin, jak i ostatecznie 6-ty na mecie rozgrywek – SC Freiburg będą reprezentować Niemcy w kolejnej edycji Ligi Europy.

Karnawał w Koeln

Za plecami SC Freiburg, na 7 miejscu uplasowało się 1. FC Koeln, które było jedną z największych rewelacji minionego sezonu niemieckiej ekstraklasy. Dzięki temu popularne „Kozły” będą reprezentować Niemcy w Lidze Konferencji Europy, która podobnie jak Liga Europy też daje możliwość poważnego wzbogacenia klubowej kasy, a przy tym zaprezentowania się na arenie międzynarodowej. Nie dziwie zatem fakt, że w mieście nad Renem już od dwóch tygodni panuje atmosfera piłkarskiego karnawału. Warto wspomnieć, że 7-me miejsce kolończycy zapewnili sobie już kolejkę wcześniej, stąd w ostatniej serii spotkań jechali do Stuttgartu bez presji wyniku. Przeciwnie miejscowe VfB! Stuttgartczycy przed ostatnią serią spotkań zajmowali 16-te miejsce w tabeli, które na mecie sezonu oznacza baraże o utrzymanie się w 1.Bundeslidze z trzecim na mecie rozgrywek zespołem 2.Bundesligi, ale…. Duma Szwabii miała tylko 2 punkty więcej od zajmującej 17-tą lokatę Arminii. W wypadku wygranej ekipy z Bielefeld i porażki Stuttgart, to VfB wraz z Greuther Fuerth zostałby zdegradowany do niemieckiej drugiej ligi. Presja zatem była ogromna. Tym bardziej, że stuttgartczycy przy wyjątkowym, szczęściu na ostatniej prostej sezonu mogli nie tylko obronić pozycje barażową. Teoretycznie zespół ten miał szansę awansować o miejsce wyżej i zapewnić sobie ligowy byt, a na pozycję barażową zepchnąć Herthę BSC Berlin, do której przed rozegraniem ostatniej serii VfB traciło 3 oczka! Warunek był jeden. Team z miasta mercedesa musiał u siebie pokonać 1. FC Koeln, przy jednoczesnej porażce Herthy BSC w Dortmundzie z grającą już o przysłowiową pietruszkę Borussią.

Korespondencyjny bój VfB Stuttgart – Hertha BSC

Scenariusz z happy endem dla VfB wydawał się mało realny i długo (mecze rozgrywano tej samej godzinie) nic nie wskazywało na to, że Szwaby unikną baraży. Stuttgartczy, co prawda w 12 minucie po strzale Kalajdzica objęli prowadzenie 1-0 i tak zakończyła się pierwsza połowa ich meczu z 1.FC Koeln. Jednak po pierwszej części meczu w Dortmundzie, Hertha też prowadziła 1-0 po golu zdobytym w 18 minucie przez Belfodila z rzutu karnego. W tym momencie VfB nadal pozostawało na miejscu barażowym o utrzymanie się, a Hertha była pewna pozostania w niemieckiej ekstraklasie. Po przerwach w obu spotkaniach emocji nie brakowało dosłownie do ostatnich sekund gry. W 59 minucie w Stuttgarcie był już remis 1-1, po bramce, którą dla 1. FC Koeln strzelił Modeste i sytuacja tego zespołu stawała się zdecydowanie trudniejsza. Jednak w 68 minucie meczu w Dortmundzie, tamtejsza Borussia wyrównała rywalizację z berlińczykami na 1-1 po uderzeniu z rzutu karnego Haalanda. W tym momencie w sercach stuttgartczyków pojawiła się nadzieja na przeskoczenie stołecznego rywala. Tym większa, że piłkarze Herthy BSC zaczęli grać bardzo nerwowo, niepewnie, byli przerażeni, bo im było bliżej końca spotkania, tym Dortmund mocniej naciskał, dążąc do zdobycia zwycięskiego gola. Stuttgart z kolei szukał zwycięskiej bramki, bo tylko ona dawała mu szanse na pozostanie w niemieckiej ekstraklasie bez konieczności gry w barażach.

Smutek w Berlinie, radość w Stuttgarcie

Emocji zatem było mnóstwo, przede wszystkim w końcówkach obu meczów. W Dortmundzie bowiem w 84 minucie gry Moukoko zdobył dla Borussii drugiego gola i Hertha BSC przegrywała już 1-2. Wciąż jednak pozostawała w ligowej tabeli na bezpiecznym 15-tym miejscu, bo w tym momencie VfB Stuttgart remisował jeszcze 1-1 z 1. FC Koeln. Finalnie okazało się, że w Dortmundzie wynik spotkania nie uległ już zmianie. Berlińczycy przegrali finalnie 1-2 i z niecierpliwością nasłuchiwali wieści ze stolicy Badenii i Wuerttenbergii – Stuttgartu. Wszystko było po myśli piłkarzy i fanów Herthy BSC do 2 minuty doliczonego czasy gry (90+2). Wtedy bowiem VfB Stuttgart zdobył gola na wagę trzech punktów i zapewniania sobie pozostania w niemieckiej ekstraklasie! Tak ważny gola dla dumy Szwabii padł po akcji Japończyków. Dokładnie dośrodkowywał Ito, a do siatki kolończyków piłkę strzałem głową skierował Endo. Sprawił tym, że w Stuttgarcie byliśmy świadkami erupcji radości, a w Berlinie smutku i płaczu. Herthę BSC czekają bowiem mecze barażowe o utrzymanie się z Hamburgerem SV, który na mecie sezonu 2.Bundesligi zajął trzecia lokatę. To będą bardzo ciężkie chwile dla szkoleniowca berlińczyków – Felixa Magatha, który kocha HSV, czego nie kryje, bo w tym klubie spędził najpiękniejsze chwile w swojej karierze, sięgając między innymi po Puchar Europy. Teraz jednak sentymenty pójdą na bok. Felix Magath uczyni wszystko, aby Hertha BSC wyszła z tych baraży zwycięsko i pozostała na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Niemczech, a Hamburger SV kolejny rok spędził w 2.Bundeslidze.

Reasumując: W Lidze Mistrzów niemiecką 1.Bundesligę reprezentować będą – Bayern Muenchen, Borussia Dortmund, Bayer 04 Leverkusen i RB Leipzig. W Lidze Europy wystąpi 1. FC Union Berlin i SC Freiburg, a w Lidze Konferencji Europy – 1. FC Koeln. 1.Bundesligę na pewno opuszczają – SpVgg Greuther Fuerth i Arminia Bielefled.

Dokumentacja ostatniej kolejki sezonu 2022/2023:
Dortmund – Hertha BSC 2-1 (0-1)
Wolfsburg – Muenchen 2-2 (1-2)
Leverkusen – Freiburg 2-1 (0-0)
Berlin – Bochum 3-2 (2-0)
M’gladbach – Hoffenheim 5-1 (3-1)
Stuttgart – Koeln 2-1 (1-0)
Mainz 05 – Frankfurt 2-2 (1-2)
Augsburg – Fuerth 2-1 (1-1)
Bielefeld – Leipzig1-1 (0-0)

Końcowa tabela:
Muenchen 34 77 97-37
Dortmund 34 69 85-52
Leverkusen 34 64 80-47
Leipzig 34 58 72-37
Berlin 34 57 50-44
Freiburg 34 55 58-46
Koeln 34 52 52-49
Mainz 05 34 46 50-45
Hoffenheim 34 46 58-60
M’gladbach 34 45 54-61
Frankfurt 34 42 45-49
Wolfsburg 34 42 43-54
Bochum 34 42 38-52
Augsburg 34 38 39-56
Stuttgart 34 33 41-59
Hertha BSC 34 33 37-71
Bielefeld 34 28 27-53
Fuerth 34 18 28-82

Końcowa czołówka klasyfiakcji strzelców:
bramki imię/nazwisko klub
35 Robert Lewandowski Bayern Muenchen.
24 Patrick Schick Bayer 04 Leverkusen.
22 Erling Haaland Borussia Dortmund.
20 Anthony Modeste 1.FC Koeln.
20 Christopher Nkunku RB Leipzig.
15 Taiwo Awoniyi 1.FC Union Berlin.
14 Serge Gnabry Bayern Muenchen.
13 Moussa Diaby Bayer 04 Leverkusen.
12 Jonas Hofmann Borussia Moenchengladbach.
12 Max Kruse (grał w dwóch klubach – 1.FC Union Berlin i VfL Wolfsburg).

Czołówka sezonu klasyfikacji Kanadyjskiej (bramki/asysty):
punkty bramki asysty imię/nazwisko klub
41 35 6 Robert Lewandowski Bayern Muenchen.
36 20 16 Christopher Nkunku RB Leipzig.
30 22 8 Erling Haaland Borussia Dortmund.
30 24 6 Patrick Schick Bayer 04 Leverkusen.
29 8 21 Thomas Mueller Bayern Muenchen.
26 13 13 Moussa Diaby Bayer 04 Leverkusen.
26 9 17 Marco Reus Borussia Dortmund.
25 20 5 Anthony Modeste 1.FC Koeln.
22 14 8 Serge Gnabry Bayern Muenchen.
20 12 8 Max Kruse (grał w dwóch klubach – 1.FC Union Berlin i VfL Wolfsburg).

Czołówka piłkarzy o najwyższej średniej nocie za mecz w sezonie (im niższa tym lepsza):
nota imię/nazwisko klub
2,64 Robert Lewandowski Bayern Muenchen.
2,68 Nico Schlotterbeck Bayer 04 Leverkusen.
2,71 Manuel Riemann VfL Bochum.
2,73 Marvin Schwaebe 1. FC Koeln.
2,76 Florian Wirtz Bayer 04 Leverkusen.
2,77 Stefan Ortega Moreno Arminia Bielefeld.
2,77 Yann Sommer Borussia Moenchengladbach,
2,77 Kevin Trapp Eintracht Frankfurt.
2,80 Christopher Nkunku RB Leipzig.
2,85 Jamal Musiala Bayern Muenchen,
2,85 Manuel Neuer Bauern Muenchen.

Czołówka zawodników, którzy przebiegli najdłuższy dystans w sezonie:
imię/nazwisko klub ilość meczów dystans
Maximilian Arnold VfL Wolfsburg 34 376,27 km.
Anthony Losilla VfL Bochum 33 371,92 km.
Christian Guenter SC Freiburg 364,59 km.
David Raum TSG 1899 Hoffenheim 357,83 km.
Vincenzo Grifo SC Freiburg 355,14 km.
Rani Khedira 1.FC Union Berlin 353,51 km.
Wataru Endo VfB Stuttgart 352.27 km.
Silvan Widmer 1.FSV Mainz 05 349,59 km.
Robin Knoche 1.FC Union Berlin 348,06 km.
Andrej Kramaric TSG 1899 Hoffenheim 347,68 km.

 

Udostępnij:
0 0 votes
Oceń artykuł
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Czy wobec trwającej epidemii niemiecki Finanzamt zmienił terminy dotyczące rozliczenia podatku z Niemiec? Na to i inne pytania związane z podatkami w Niemczech odpowiada Piotr Wietrzykowski z firmy Intertax24.

Czy do złożenia wniosku o Kindergeld jest potrzebny niemiecki numer PESEL? Dlaczego niektóre dokumenty dołączane

Przy okazji pytania nadesłanego przez Pana Adriana wyjaśniamy różnicę między niemieckim Steuernummer oraz Identifikationsnummer, radzimy

Zobacz również

Porady

© 2023 Digital Monsters Sp. z.o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu.
Portal Punkt.media nie ponosi odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju treści publikowane przez użytkowników.
Strona korzysta z cookies – możesz zmienić warunki przechowywania cookies w przeglądarce.