Próbowanie winogrona, otwieranie paczki żelków przed kasą, transport skrzynki piwa w sklepowym koszyku do domu – wolno? Okazuje się, że w supermarketach można wiele, ale nie wszystko jest dozwolone. Oto najważniejsze reguły.
Czy mogę otworzyć nie opłacone produkty lub ich spróbować?
W tym wypadku warto uważać, ponieważ z punktu widzenia prawa sprawa nie jest zupełnie oczywista. Teoretycznie każdy produkt, za który jeszcze nie zapłaciliśmy, należy do sprzedawcy. W praktyce dopuszcza się jednak okazyjną konsumpcję produktu przed udaniem się do kasy – o ile klient później za niego zapłaci. To samo dotyczy próbowania produktu – jeżeli nie przekracza pewnych norm, jest dopuszczalne. Jednak oficjalnego pozwolenia nie ma.
Zamiana
Choć wiele klientów jest przekonanych, że wcale tak nie jest, rzeczywiście nie mamy prawa do wymiany przez przypadek kupionego produktu na inny. Inaczej sprawa jednak wygląda, kiedy otworzymy opakowanie sera i okaże się, że jest pokryty pleśnią. Wtedy sprzedawca musi przyjąć zepsuty towar.
Czy mogę dotknąć produktu lub go uciskać, aby go sprawdzić?
Klienci mają prawo do sprawdzenia produktu przez zakupem, o ile nie uszkodzą przy tym opakowania. Zalecamy jednak ostrożność i zwrócenie się do ekspedienta.
Czy personel sklepowy może sprawdzić moją torbę?
Zarówno personel supermarketu, jak i jego ochrona nie mają prawa wbrew woli klienta sprawdzić jego torby z zakupami. W przypadku uzasadnionego podejrzenia o kradzież personel może zażądać, by klient poczekał do przyjazdu policji, która ma prawo do jego przeszukania.
A kiedy coś się popsuje?
Za wszelkie szkody w sklepie odpowiada klient, jednak w większość sprzedawcy okazują w takich przypadkach wyrozumiałość. Bardziej problematycznie robi się, gdy popsuliśmy drogi produkt – wtedy można wykorzystać swoje ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
Czy mogę wziąć wózek sklepowy do domu?
Transport ciężkich zakupów wózkiem sklepowym do domu wydaje się świetnym pomysłem, jednak należy pamiętać, że jest on własnością danej sieci sklepów. W samym Wiedniu rocznie zbiera się 130 000 rozsianych po mieście wózków sklepowych. Jeżeli opuszczamy parking lub sklep z wózkiem, musimy liczyć się z karą.