Eksperci z Austriackiego Porozumienia Związków Zawodowych (ÖGB) oraz Austriackiej Izby Pracowniczej (AK) wobec ogromnej liczby zapytań wyjaśniają, że poza zapewnieniem sprzętu do pracy, jak laptop czy telefon służbowy, pracodawca jest zobowiązany także do pokrycia kosztów za Internet, prąd, a nawet ogrzewania mieszkania pracowników wykonujących swoje obowiązki zdalnie.
Przynajmniej 25 euro miesięcznie
Równocześnie eksperci podkreślili, że pracownicy i pracodawcy powinni ustalić wspólnie stałą stawkę miesięczną. Zdaniem Sylvii Hruska-Frank z AK powinna ona wynosić przynajmniej 25 euro. Wszystko zależy jednak od sytuacji. Taki zapis można zawrzeć w porozumieniu zakładowym lub wynegocjować indywidualnie i zapisać w umowie.
Zarówno AK, jak i ÖGB chcą, by dodatek nie był traktowany jako część wynagrodzenia, lecz jako rekompensata kosztów. Obecna sytuacja, w której zatrudnieni mogą odliczyć koszty dodatkowe za home office od podatku, nie jest według ekspertów właściwa. Ich zdaniem to pracodawca powinien być zobowiązany do wypłacenia rekompensaty za pokryte koszty.
Czas pracy obowiązuje także w domu
Prawa do pracy zdalnej w Austrii zasadniczo nie ma. Żaden zatrudniony nie może więc bez konsultacji z szefem przejść na home office. Nawet w trakcie pandemii decyzja ta musi zostać podjęta obustronnie.
Okazuje się, że nie ma także prawa zobowiązującego pracownika do wykonywania swoich obowiązków w biurze. Jeśli pracodawca nie jest w stanie udostępnić mu miejsca do pracy, musi mu ciągle wypłacać wynagrodzenie. Gdy do tego szef nie zapewni pracownikowi sprzętu do pracy z domu, ten nie jest zobowiązany do wykonywania swoich obowiązków.
Od niedawna ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków obowiązuje także osoby pracujące w formie home office. Eksperci podkreślają, że w pracy z domu obowiązuje stały czas pracy oraz ruchomy czas pracy (niem. Gleitzeit), w zależności od formy, w jakiej zatrudniony pracował przed przejściem na pracę zdalną. Kto dotychczas mógł w czasie przerwy obiadowej opuścić stanowisko i pójść na zakupy, dalej ma do tego prawo. Pracodawca musi dodatkowo pilnować, by zostały utrzymane okresy spoczynku (niem. Ruhezeiten).