…tak, by jego przyszły pracodawca miał szansę wyciągnięcia odpowiednich wniosków. W ten oto sposób zasadniczo w żadnej ocenie wydajności nie znajdą się zdania mówiące wprost: „pracownik nie nadawał się do tej pracy”. Jednak nie wszystko złoto, co się świeci – pracodawca mimo z pozoru pochlebnych opinii może zdyskredytować pracownika.
Diabeł tkwi w szczegółach
Język używany w świadectwach jest bardzo specyficzny. W gąszczu przeróżnych sformułowań nie znajdziemy negatywnych lub w oczywisty sposób krzywdzących pracownika opinii. Jednak, jak to często w życiu bywa – diabeł tkwi w szczegółach. Analizę świadectwa pracy można porównać do rozszyfrowywania kodu. Nie zawsze bowiem właściwe znaczenie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Jak sobie z tym poradzić i zobaczyć zawarty w świadectwie pracy ukryty sens? Oto praktyczne wskazówki.
Wygląd oraz treść dokumentu
Świadectwo pracy powinno zostać przede wszystkim opatrzone datą. Ponadto powinno zawierać wstęp (np. z informacjami o firmie) oraz opis wykonywanych przez pracownika czynności, względnie opis jego stanowiska pracy. Wszystkie te punkty są pierwszą wskazówką, że pracownik został rzetelnie oceniony. Nie należy zapominać także o podpisie. Otóż sygnatura osoby znajdującej się relatywnie nisko w firmowej hierarchii jest tu pierwszym dzwonkiem alarmowym dla czytającego świadectwo.
Ważne informacje zawsze na początku
Opis wykonywanych przez pracownika czynności powinien być podobny do ogłoszenia o pracę – najważniejsze zadania oraz wiedza na ich temat powinny znaleźć się na jego początku. Treść opisu należy później porównać z opisem stanowiska pracy, sprawdzając przy tym, czy pojawiają się wszystkie najważniejsze pozycje. Wracając jednak do kolejności – informacje odnoszące się do zachowania wobec przełożonych, współpracowników oraz klientów powinny się pojawić dokładnie w tej kolejności. Jeśli w świadectwie brakuje pewnych informacji lub odpowiednia kolejność nie zostaje zachowana, można się domyślić, że pracownik nie wykonywał we właściwy sposób zleconej mu pracy. Tak samo jest w przypadku, gdy mniej ważne wypowiedzi pojawiają się przed wyrażeniami zawierającymi istotniejsze informacje.
Starania a osiągnięcia
Ocena pracownika może być dobra lub bardzo dobra tylko wtedy, kiedy użyte sformułowania wyraźnie wskazują na to, że osiągnął on pożądane rezultaty oraz że pracował na najwyższym możliwym dla siebie poziomie. Np.: „Wykonywał swoją pracę fachowo i ku naszemu pełnemu zadowoleniu” – takie zdanie wystawia co najmniej dobrą ocenę pracownikowi. Jeśli jednak w ocenie zostanie ewidentnie coś pominięte, można założyć, iż osoba przedkładająca świadectwo pracy ma braki z zakresu wiedzy odpowiedniej dla zajmowanego przez nią stanowiska. Dopiero „solidny” lub „dobry zakres wiadomości” z danej dziedziny świadczy o odpowiedniej wiedzy fachowej danej osoby.
Jeśli opis zawiera takie słowa jak „starał się” lub „dążył”, można się domyślić, że pracownik nie wykazywał oczekiwanego przez pracodawcę zapału do pracy oraz nie osiągnął założonego celu lub w skrajnych przypadkach nawet źle wykonywał swoją pracę. Konkretne liczby, sukcesy czy efektowne zarządzanie zasobami ludzkimi zwiększa zainteresowanie oraz podwyższa ocenę końcową przyszłego pracownika.
Zbędne oczywistości
Nadmierne podkreślanie oczywistości może także zostać odebrane negatywnie. Przykładowo: o dobrych stosunkach ze współpracownikami zasadniczo wspomina się tylko ogólnie, jednym zdaniem. Ponadto do zwykle pomijanych „banałów” należy punktualność czy odpowiednie ubranie podczas spotkań z klientami. Pojawienie się takich informacji zwykle wywołuje małą konsternację lub zmieszanie u zatrudniającego. Tak zwane „błędy stylistyczne” to oczywiście tylko jedna strona medalu. Druga, przypuszczalnie ważniejsza, to całokształt. Pojawiające się bardzo dobre oceny w ogólnie niezadowalającym świadectwie nigdy nie będą wiarygodne dla przyszłego pracodawcy. Podobnie będzie z każdą sprzecznością, która wyjdzie na jaw podczas analizowania oceny pracy.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy
Wystawiający świadectwo pracy powinien na jego końcu wyrazić ubolewanie z powodu odejścia pracownika. Ponadto powinien on podziękować mu za wykonaną pracę. Wydaje się to banalne, może wręcz niepotrzebne, ale jest to centralna część tego dokumentu. Brak takich sformułowań jest równoznaczny z uczuciem ulgi, że dana osoba opuściła zakład pracy. Oprócz tego były już pracodawca powinien życzyć pracownikowi dalszych sukcesów. Gdy życzy on tylko powodzenia, można wyjść z założenia, że pracownik jak dotąd żadnych sukcesów nie odniósł. Jeśli do tego momentu czytający świadectwo nie zauważył niczego podejrzanego, to brak tzw. pożegnalnej formuły powinien być pierwszą przesłanką do tego, by jeszcze raz je przejrzeć i poszukać ewentualnych luk lub sprzeczności.
W razie pytań zapraszamy na
www.smuda-consulting.com
lub telefonicznie
0048 / 77 403 24 26