Jeden wyciąga do zabawy, drugi ciągle narzeka. Jakim typem festiwalowicza jesteś Ty?
1. Tancerz
Wstaje skoro świt i zaczyna swój “moonwalk” już na polu namiotowym. Pod stoiskiem z hot-dogami oczywiście też. Jest ciągle w ruchu i potrzebuje dużo miejsca wokół siebie. Czasami na plecak u stóp.
2. Euforyk
Typ zdecydowanie emocjonalny, ekscytuje się wydarzeniem często na miesiąc przed festiwalem. A kiedy zacznie imprezować, to ciężko mu ten imprezowy rausz zakończyć. Ledwie kapela dokończy ostatni kawałek, a ten już pędzi do kolejnej sceny. W wielkim skrócie: skacze z radości przez cały festiwal.
3. Smakosz
Nieustannie krąży pomiędzy stoiskami z jedzeniem, które znajdują się na terenie imprezy. Pizza, kebab – wszystko pożera w niecałe piętnaście minut, a gdy kończy grać headliner, dobiera się do słodyczy.
4. Pijak
W drodze do domu potyka się o wszystkie namioty i głośno krzyczy. Podczas koncertów woła „Helga” i obcałowuje wszystkich wokół.
5. Playboy
Ten typ przypałętał się na Openair’a tylko ze względu na płeć przeciwną. Nawet jeśli nie zawsze jest jasne o co chodzi, to zawsze wyląduje z kimś w swoim namiocie. Łamie serca i dumnie prezentuje zebrane malinki.
6. Kolekcjoner
Jego nadgarstek jest wystrojony jak u Wolfganga Petry – festiwalowe wstążki i bransoletki we wszystkich kolorach i kształtach. Nic dziwnego, że ochrona przy wejściu musi zawsze bardzo dokładnie sprawdzać, czy i gdzie trzyma bilet.
7. Zrzęda
Wszystko było lepsze; na tej imprezie dźwięk jest jakiś przytłumiony, a zespoły niewystarczająco odjazdowe. Piwo za drogie i w ogóle..Czemu jest tu taki słaby zasięg?!
8. Fan
Jest tutaj tylko z powodu jednego występu. Wreszcie udało mu się dotrzeć na ich koncert, przez pół Europy się przeprawił, by zobaczyć swoich idoli na żywo. Zna na pamięć każdy kawałek oraz ich kolejność. A reszta imprezy? Nie interesuje go.
9. Nieproszony
Jak już się ktoś na niego natknie, niepozbędzie się go. Towarzyszy na każdym kroku, podczas każdej przerwy, nawet pod własnym namiotem. Od pewnego momentu staje się nie tylko częścią grupy, ale i powodem do zmartwień.
10. Parka
Nie robią wiele więcej poza całowaniem się. Przed sceną, w namiocie, na łące i za toi toi’em. Resztę przemilczymy. W ich towarzystwie najczęściej słychać: “znajdźcie sobie pokój!”.
11. VIP
Dzięki dodatkowym funduszom załatwił sobie nie tylko czystą toaletę i piękny camping, ale również lepsze drinki. Może również grać w PlayStation w luksusowej okolicy. Nic dziwnego, że chodzi dumny z wypiętą klatą i plakietką VIP, której nie zdejmuje nawet do snu.
12. Smombie
Na koniec festiwalu, okazuje się, że połowy koncertów nie usłyszeli, bo ciągle byli zajęci filmowaniem, pstrykaniem selfie, like’ami i dzieleniem się tym wszystkim z innymi. Trochę czasu też poświęcili na płacz nad zużytą baterią w smartfonie. Jak to się stało, że tak szybko się rozładowała?
13. Kempingowiec
Tego osobnika nic nie zaskoczy. Na festiwal przyjeżdża przygotowany i wyposażony jak w wojsku. Potrzebujesz szwajcarskiego scyzoryka? Meble i krzesła dla wszystkich? On o niczym nie zapomniał, nic nie pozostawia przypadkowi nawet podczas sprzątania na koniec festiwalu.
Źródło: 20min.ch
