Już niebawem Niemcy staną się atrakcyjne pod względem świadczeń socjalnych tylko dla tych migrantów z UE, którzy zdecydują się na podjęcie pracy. Rząd planuje zaostrzyć regulacje dotyczące wypłacania pomocy socjalnej, na co gminy wyczekują z niecierpliwością.
Nowe rozwiązania przyniosą przede wszystkim miliardowe oszczędności gminom. W przyszłości migranci, którzy nie znajdą pracy na terenie Niemiec, otrzymają wsparcie socjalne dopiero po pięcioletnim pobycie w kraju. O losach projektu ustawy przygotowanego przez Minister Pracy Andreę Nahles politycy zdecydują już w przyszłym tygodniu.
Negocjacje w sprawie od dawna oczekiwanej ustawy trwały aż pięć miesięcy. Dziś wiadomo, że przewiduje ona zmiany w wypłacaniu zasiłku Hartz IV oraz innych świadczeń socjalnych. Aby je otrzymać, migranci albo będą zmuszeni do podjęcia pracy, albo do wykazania, że opłacali wcześniej składki na ubezpieczenie społeczne. W innym wypadku pomoc będzie przysługiwała dopiero po upływie pięciu lat od zameldowania w Niemczech.
Nowe regulacje są odpowiedzią rządu na wyrok Federalnego Sądu Społecznego, zgodnie z którym pomoc socjalna należy się migrantom z UE po upływie sześciu miesięcy pobytu na terenie Niemiec. Gminy obawiają się z tego powodu sięgającego wielu miliardów euro obciążenia finansowego związanego z stale rosnącą imigracją m.in. z Rumunii czy Bułgarii. Regulacje muszą wejść w życie jak najprędzej – apeluje Niemiecki Związek Miast i Gmin.
Źródło: n-tv.de