Strajk dotknie przede wszystkim okręg Berlin / Brandenburg, gdzie zapowiadany udział konwojentów w strajku będzie najprawdopodobniej najwyższy. Wobec tego należy liczyć się z problemami przy wypłacaniu pieniędzy z bankomatów – czytamy na łamach niemieckiego Focusa, który donosi, że konwojenci zamierzają strajkować także w Meklemburgii Pomorzu Przednim, Hamburgu, Brandenburgii, Hesji, Saksonii-Anhalt, Nadreniach-Palatynacie a także w Saarze i Bawarii.
Powodem strajków są przeciągające się negocjacje ws. nowego zbiorowego układu pracy dla konwojentów. Rozmowy utknęły w martwym punkcie jednak mają zostać wznowione w poniedziałek. Związkowcy z Ver.di domagają się zbiorowego układu pracy, który obejmie cały kraj. Powód jest prozaiczny – w Saarze konwojenci zarabiają nieco ponad 9 euro/h podczas gdy w Berlinie jest to 11,20 euro/h. Różnice w płacach zdaniem związkowców mają zostać wyrównane, co z kolei spotyka się z sprzeciwem pracodawców.
Dla zwykłych obywateli oznacza to tyle, że czym prędzej należy się udać do bankomatu. Później może zabraknąć w nim pieniędzy.
Źródło: Focus