ORF może wnioskować o podwyższenie opłat abonamentowych co pięć lat, z czego skrzętnie skorzystał na przełomie 2016 i 2017 roku. Później przyszła kolej na organ decyzyjny ds. mediów KommAustria, który mógł odrzucić wniosek, do czego jednak nie doszło.
Mało tego – teraz ta sama instytucja poparła podwyżkę opłat programowych (tzw. Programmenetgelt) o 6,5 procent z początkiem kwietnia. Mimo wszystko nadal istnieją jednak obawy, że zgromadzone z tego tytułu środki nie starczą na pokrycie potrzeb ORF do 2021 roku. Jak wynika z komunikatu, wyliczenia publicznego radia i telewizji są bardzo ambitne i optymistyczne, a zarazem „nie nieprzekonujące i nierealistyczne”. Do 2021 roku ORF planuje bowiem zaoszczędzić 330 mln euro.
Programmentgelt wzrośnie od początku kwietnia o 6,5 procent, sięgając 17,21 euro miesięcznie od gospodarstwa domowego. W przeliczeniu zapłacimy więc 48 centów dziennie za korzystanie z programów firmowanych przez ORF.
Co ciekawe, zaledwie dwie trzecie opłat odprowadzanych przez abonentów ORF na rzecz GIS, trafia do stacji publicznej. Poza tym w wielu krajach związkowych należy uiścić opłaty regionalne. W przyszłości najdrożej będzie więc w Styrii (26,73 euro miesięcznie od gospodarstwa domowego), Dolnej Austrii i Wiedniu (26,33 euro) oraz Karyntii (26,03 euro).
Źródło: diepresse.com