Nikt nie protestuje tak rzadko jak pracownicy w Austrii i Szwajcarii – poinformował niemiecki instytut WSI, który wziął pod lupę liczbę dni przypadających na strajki pracowników w poszczególnych krajach.
Na 1.000 pracowników w Austrii i Szwajcarii przypadały średnio dwa dni strajku, poinformowali statystycy z WSI, odnosząc się do danych za 2015 i 2016 roku w kilkunastu europejskich krajach. Porównując to z wynikiem lidera rego rankingu – Francją, gdzie w skali roku pracownicy przeznaczają aż 123 dni na walkę o swoje prawa, wynik jest niezwykle imponujący. Pod względem dochodzenia swoich racji, Francuzom dorównują tylko Duńczycy, gdzie na 1000 pracowników przypada średnio 122 dni strajku.
Niemcy z wynikiem równym 20 dniom, uplasowały się w połowie stawki. Polska z kolei zalicza się do krajów, gdzie pracownicy podobnie jak w Austrii czy Szwajcarii niezywkle rzadko odmawiają wykonywania pracy. Zgodnie z danymi WSI na przełomie 2015 i 2016 roku było to jedynie 6 dni na 1000 pracowników.
Źródło: WSI