Szefowie wszystkich frakcji politycznych będących w Bundestagu opowiedzieli się za wydłużeniem kadencji parlamentu z obecnych czterech do pięciu lat. Takie rozwiązanie miałoby zostać przyjęte już po jesiennych wyborach, a pierwsza wydłużona kadencja parlamentu rozpoczęłaby się już w 2021 roku.
Plany związane są z faktem, że kampania wymaga czasu, tak samo jak negocjacje z potencjalnymi koalicjantami, co oczywiście skutkuje tym, że czasu na rządzenie samo w sobie jest mniej.
Pomysł popiera CDU/CSU a także SPD. Lewica i Zieloni są gotowi o tym rozmawiać a wiceprzewodniczący liberałów z FDP twierdzi, że w jego partii również dominują głosy poparcia.
Czy już wkrótce kadencja parlamentu będzie trwała nie cztery a pięć lat? Przekonamy się po wyborach, kiedy to przyjdzie czas rozliczyć polityków z ich obietnic i zapowiedzi.