Wiele osób posiadających konta w Niemczech, płaci za rachunki oszczędnościowo–rozliczeniowe więcej niż przed kilkoma laty, nie zmienia jednak swojego usługodawcy. A to mimo wprowadzenia nowego prawa, które ułatwia przeniesienie konta. Badanie „Marktwächter Finanzen” wykazało, że w roku poprzednim tylko 2% klientów zdecydowało się na przejście do innego banku. Powodem może być nieświadomość ludzi o wejściu w życie nowych przepisów. Te obowiązują już od roku i obejmują między innymi pomoc w zmianie konta. Dzięki temu konsumenci nie muszą informować pracodawców, dostawców energii czy innych regularnych odbiorców płatności o zmianie osobiście, to zadanie należy od teraz do byłego i nowego banku, oczywiście, jeśli klient ich do tego upoważni.
Ułatwienie zmiany banku miało na celu zwiększyć konkurencję między instytucjami finansowymi. Na skutek polityki niskiego oprocentowania wiele z ich zawyżyło opłaty za konta bankowe, niektóre żądają aż 60 euro rocznie więcej. Jeśli klienci zmienialiby częściej banki, wywarliby na nich presję, co mogłoby skutkować obniżeniem owych opłat. Są to jednak to tylko przypuszczenia, ponieważ niewielu decyduje się na taki ruch. 72% ankietowanych podało, że są zadowoleni ze swojego banku, mimo zawyżonych opłat. Decydującymi czynnikami nie są bowiem opłaty a rozbudowana sieci filii i bankomatów, a także stosunek do obsługi klienta. To oferują przede wszystkim kasy oszczędnościowe, banki spółdzielcze i prywatne, których konta są najczęściej droższe niż te w bankach internetowych.
Deutsche Kreditschaft podało, że instytucje finansowe przestrzegają nowego prawa, a zmiana jest w większości przypadków bezproblemowa. Jednak tylko 22% osób wie, jakie korzyści przyniosła im zmiana prawa, a aż 61% nigdy o niej nigdy nawet nie słyszało.
Źródło: sueddeutsche.de