Coraz większa ilość szwajcarskich kantonów spełnia wszystkie potrzebne warunki, by móc pozwolić obywatelom mieszkającym w i poza krajem na głosownie drogą elektroniczną. Co ciekawe, pomysł nie wszystkim się podoba, a inicjatywa obywatelska założona przez członka Rady Narodu, Franza Grütera ma doprowadzić do zakazania takiej formy. Za szwajcarskim przedsiębiorcą stoi już między innymi stowarzyszenie Chaos Computer Club.
„Niestety wszystkie parlamentarne próby, mające na celu zapobiec wprowadzeniu głosowania elektronicznego są skazane na niepowodzenie. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak uciec się do metody inicjatywy obywatelskiej” stwierdził Grüter. Mimo jego sprzeciwu szanse na wprowadzenie głosowania elektronicznego nadal są bardzo wysokie.
Krytycy takiej formy głosowania, uważają, że sposób zagraża szwajcarskiej demokracji, ponieważ zagrożenie ataku hakerskiego i fałszowania wyników jest w tym wypadku ogromne. Szwajcarski rząd nie dostrzega najwyraźniej zagrożenia, bowiem ma zamiar wprowadzić e-głosowanie do końca 2019 roku na terenie prawie całego kraju. Decyzja czy obywatel zagłosuje tradycyjnie czy przy pomocy komputera będzie jednak należeć do głosującego.
Źródło: 20min.ch