Chrześcijańskie święto jest zwykłym dniem pracy dla znakomitej większości osób pracujących w Austrii. Jednak w 2015 roku pewien pracownik był zmuszony do pracy przez 8 godzin, co uznał za jawną dyskryminację. Mimo, że mężczyzna jest ateistą zażądał od pracodawcy wypłaty dodatku za pracę w dzień świąteczny w wysokości 109,90 euro. Sprawa trafiła do sądu a mężczyzna dochodził swoich racji wskazując na naruszenie unijnego prawa o równouprawnieniu poprzez nierówne traktowanie pracowników ze względów religijnych.
Postępowanie ciągnęło się latami, aż wylądowało w europejskim Trybunale Sprawiedliwości, który przyznał rację mężczyźnie.
Co wyrok oznacza dla osób pracujących w kraju Mozarta? Na razie nie wiadomo. Z jednej strony wszyscy zatrudnieni mogą zyskać dodatkowy dzień urlopu. Może również dojść do sytuacji w której wszyscy pracownicy, bez względu na swoje wyznanie będą musieli przyjść w Wielki Piątek do pracy.
Przypomnijmy – dotychczas Wielki Piątek nie był dniem ustawowo wolnym od pracy, jednak wyznawcy Kościoła Ewangelickiego, Metodystycznego i Starokatolickiego we wszystkich krajach związkowych do pracy przychodzić nie musieli.
—
Więcej na temat świąt i dni wolnych od pracy w Austrii pod tym linkiem [klik!]