Między 23 a 26 września 2020 roku w Bernie odbędzie się dziewiąta edycja Światowego Forum Nowoczesnej Demokracji, w której ma wziąć około 500 uczestników z 50 krajów. „Mimo iż Berno stoi w cieniu dotychczasowych gospodarzy takich jak Seul, San Francisco czy Rzym, to centrum bezpośredniej demokracji w Szwajcarii było predestynowane, by zostać światową stolicą demokracji” – stwierdził prezydent miasta, Alec von Graffenried.
Według Graffenrieda sama konferencja, jak i jej cele pasują idealnie do miasta, w którym istnieje długa tradycja bezpośredniej demokracji i dążenia do jej rozszerzenia. Władze miasta wiążą konferencję z ambitnymi celami. Dzięki tej okazji Berno będzie miało możliwość dołączyć do czołówki państw starających się wspierać bezpośrednią demokrację. Graffenried przekonuje, że demokracja bezpośrednia jest skutecznym, politycznym modelem, jednak może wywołać także zamieszanie i niepewność, jak pokazuje brytyjskie referendum na temat członkostwa Unii Europejskiej. W Wielkiej Brytanii plebiscyt został jednak przeprowadzony ze względu na zarządzenie z góry, w demokracji bezpośredniej inicjatywa przeprowadzenia referendum pochodzi od zwykłych ludzi.
Uczestnicy Światowego Forum Nowoczesnej Demokracji Bezpośredniej będą mogli dowiedzieć się więcej o działaniu demokracji bezpośredniej w kraju na poziomie państwowym, regionalnym i lokalnym z pierwszej ręki. Tematem do dyskusji będzie także federalizm, narzędzia demokracji bezpośredniej oraz członkostwo społeczeństwa. Według Bruno Kaufmanna, wiceprezydenta Światowego Forum Nowoczesnej Demokracji Bezpośredniej jeszcze kilkanaście lat temu system obowiązujący w Szwajcarii był postrzegany jako coś dziwnego, teraz jest postrzegany jako wzór do naśladowania. Jednak w kraju istnieją jeszcze obszary, nad którymi trzeba popracować, przykładowo przy jawności finansowania polityki, integracji obcokrajowców w politykę i cyfryzacji postępowań wyborczych.
Źródło: swissinfo.ch