Władze Austrii chcą zapewnić bezpieczny odpoczynek w kraju. Ma on zostać zapewniony dzięki cotygodniowym testom na koronawirusa, którym będą poddawani pracownicy branży turystycznej. W ten sposób rząd chce zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa w razie zarażenia.
Z początkiem lipca tygodniowo będzie przeprowadzanych 65 tys. testów. Najpierw władze muszą jednak ustalić, w których regionach te zostaną wdrożone. W pierwszej kolejności na testy mogą liczyć pracownicy mający bezpośredni kontakt z klientem. W dalszej kolejności kucharze i osoby wykonujące podobne prace. Właściciele hoteli mogą zamówić testy u władz poszczególnych landów. Należy jednak pamiętać, że nie ma obowiązku ich przeprowadzenia. W przypadku pozytywnego wyniku, działalność hotelu nie zostanie wstrzymana. Jedynie osoby chore będą musiały odbyć kwarantannę. Władze zapowiadają jednak wprowadzenie pakietu działań prewencyjnych, by do zakażeń koronawirusem nie doszło.
Stworzono także specjalną kampanię reklamową mającą zachęcić do urlopu w Austrii. Akcja o budżecie 40 mln Euro jest skierowana przede wszystkim do mieszkańców Austrii i Niemiec.
Hotele i pensjonaty zostaną otwarte w kraju 29 maja. By do tego doszło muszą dostosować się jednak do nowych zasad. W branży obowiązuje metrowy odstęp bezpieczeństwa, wszystkie osoby przebywające w pomieszczeniach wejściowych (jak np. recepcja) muszą nosić maseczki. Bufet śniadaniowy może zostać otwarty tylko przy przestrzeganiu surowych zasad higieny (np. jedzenie musi zostać podzielone na porcje i przykryte). W hotelowym spa obowiązuje nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach relaksu, natomiast w saunach nie można korzystać z wody do polewania. Goście mogą korzystać z basenów z hydromasażem, lecz przy utrzymaniu odstępu bezpieczeństwa.
W austriackich hotelach mogą odbywać się wydarzenia typu seminaria do 100 uczestników.
Źródło: oe24