Ze względu na kryzys wywołany koronawirusem, wielu zawodowych pilotów zmaga się z problemami w pracy. Linie lotnicze nie planują szybkiego powrotu do normalności. W Swiss International Air Lines przewiduje się, że kryzys potrwa przynajmniej do 2024 roku. Z tego powodu firma prowadzi rozmowy ze szwajcarskim przewoźnikiem kolejowym SBB. Wynikiem tych negocjacji ma być zapewnienie pilotom kształcenia, które pozwoli na rozpoczęcie pracy jako maszyniści.
Wymogi zdrowotne oraz część egzaminów są podobne dla pilotów i maszynistów. Opcja ta zapewniłaby więc pilotom pracę, z kolei kolejom brakujących maszynistów.
Na przeszkodzie planowi może stanąć jednak jedna sprawa- wynagrodzenie. Drugi pilot zarabia bowiem około 6 tys. CHF miesięcznie i wraz z doświadczeniem osoba w tym zawodzie może liczyć na pensję nawet 17 tys. CHF miesięcznie jako kapitan lotów długodystansowych. O takich zarobkach maszyniści mogą tylko pomarzyć. Ich pensja w większości przypadków w ciągu całej kariery nie przekracza 8 tys. CHF. Także dzień pracy wygląda w tych zawodach inaczej. Pilot może latać na Karaiby czy Wyspy Kanaryjskie, maszynista porusza się raczej na trasach krajowych.
Mimo iż nie są to te same zawody, z pewnością jest to interesująca opcja dla osób, które już niedługo mogą stracić pracę w liniach lotniczych.
Źródło: blick.ch