Kryzys wywołany koronawirusem wywrócił w wielu firmach budżet do górny nogami. Część pracodawców zdecydowała się więc nie wypłacać Weihnachtsgeld-u, czyli dodatku świątecznego niektórym zatrudnionym. To dotyczy szczególnie osób, które zarabiają powyżej średniej krajowej. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Comparis. Według tych danych pracownicy zarabiający 4-8 tys. CHF miesięcznie niekoniecznie otrzymają dodatek. Właściciele firm tłumaczą swoje decyzje przede wszystkim pandemią.
Z końcem listopada 67,9% osób zarabiających 4-8 tys. CHF poinformowało, że nie otrzyma w tym oku Weihnachtsgeldu. W porównaniu z 2019 rokiem to wzrost o 3,4%. 23,3% wiedziało z kolei, że otrzyma dodatek. W zeszłym roku bonus świąteczny otrzymało 35,5% osób należących do tej grupy wynagrodzeniowej.
Michael Kuhn z Comparisa poinformował, że w przypadku osób z wysokim wynagrodzeniem, dodatek często jest stałą częścią pensji. To nie dotyczy z kolei pracowników z średnim i niskim wynagrodzeniem. Jego zdaniem łatwiej im więc zabrać w tym czasie dodatek.
Mimo takiej decyzji, wiele osób nie rezygnuje jednak z dużych zakupów świątecznych. Średni budżet na prezenty wynosi w tym roku 327 CHF, czyli najwięcej w ostatnich 10 latach.
Źródło: blick