W porównaniu z 2019 rokiem, w 2020 w Austrii aż o 40% mniej firm, bo jedynie 3 tys, ogłosiło bankructwo. To najniższy wynik od 1990 roku. Nie jest jednak spowodowane to dobrą sytuacją gospodarczą przedsiębiorstw, a licznymi pakietami pomocowymi od państwa. Gdy tylko te zostaną wstrzymane, przez kraj może się przetoczyć ogromna fala upadłości.
Odroczenie podatków
Do 31 grudnia 2020 austriacki urząd udzielił pomocy o wartości 6,5 mld euro. Z tego aż 5,3 mld euro to odroczone lub obniżone podatki. W sumie pracownicy administracji przyjęli 894.661 wniosków.
Brak spłat zaraz po zakończeniu lockdownu
By zaraz po lockdownie nie doszło do fali bankructw, austriacki rząd zdecydował o trzymiesięcznym wydłużeniu odroczenia zapłaty podatków i opłat dla firm. Regulacja będzie obowiązywała do 30 czerwca. Po tym czasie powstałe koszty przedsiębiorcy będą mogli spłacać w ratach.
Związki żądają pomocy
Austriackie Porozumienie Związków Zawodowych (ÖGB) żąda, by państwo przez ograniczony czas miało udział w zyskach austriackim firm, przykładowo w formie funduszu. W tym okresie przedsiębiorstwa nie mogłyby zwolnić pracowników, a managerowie nie otrzymywaliby premii.
ÖGB chce także przeprowadzić reformę prawa upadłościowego.
Źródło: krone