Jest popyt, jest i podaż. Tą złotą zasadą kieruje się coraz to więcej supermarketów i sklepów, które oferują w swoim asortymencie testy na koronawirusa. Niedawno pisaliśmy, że testy były dostępne w większości niemieckich dyskontów.
W Austrii natomiast testy są dostępne za darmo w aptekach, a od dzisiaj także w placówkach należących do Hofera (a więc spółki-córki Aldi).
Testy antygenowe, bo takie są sprzedawane, są umieszczone przy sklepowych kasach. Pudełko kosztuje niespełna 12 euro. Każdy klient może jednak zakupić maksymalnie 5 pudełek z testami. Hofer zapewnia, że testów nie zabraknie, a towar będzie stale uzupełniany.
Uwaga! Testy służą jedynie informacji, czy jesteśmy nosicielami koronawirusa, czy też nie. Wyniku nie można więc wykorzystać m.in. przy okazji wizyty u fryzjera.
Samo pojawienie się testów w supermarketach jest odpowiedzią na ogromne zapotrzebowanie, z jakim niewątpliwie mamy do czynienia w Austrii. Często bowiem dochodzi do sytuacji, w których nie możemy skorzystać ze swojej darmowej puli testów w aptece, bowiem ich po prostu nie ma.
Warto przypomnieć, że miesięcznie każdy ma prawo do 5 darmowych testów na koronawirusa w aptekach w Austrii.