Rząd zapowiada przejście w trzecią i zarazem ostatnią fazę powrotu do normalności. Jednak aby funkcjonować bez obostrzeń, musiałoby znacznie więcej osób udać się na szczepienie. Obecnie około 50% społeczeństwa w Szwajcarii jest zaszczepione. W związku z niepewną sytuacją epidemiologiczną, szalejącym wariantem Delta oraz niepewną sytuacją związaną z powrotem po urlopach nadal będą obowiązywać obecne obostrzenia, czyli w pomieszczeniach zamkniętych oraz transporcie publicznym trzeba mieć maskę, a przed wejściem do klubu przedłożyć odpowiedni certyfikat. Jednak bezpieczeństwo osób niezaszczepionych nie jest już priorytetem Bundesratu. Teraz najważniejsze jest chronienie szpitali przed nadmiernym obciążaniem, a niestety takiej sytuacji nie da się wykluczyć.
Obecnie każdy może nabyć darmowy test antygenowy, który jest przez 48 godzin ważny. Dzięki temu swobodnie można iść na dyskotekę, bądź wziąć udział w wielkich eventach. Jednak od października w życie wejdą zmiany. Bundesrat proponuje kantonom, aby od października osoby bezobjawowe same płaciły za test. Zatem kto będzie chciał wziąć udział w meczu piłki nożnej, bądź pójść do klubu musiałby sam zapłacić za test, który kosztuje około 50 franków. Również 5 darmowych testów, które obecnie można nabyć w aptece, nie będą już darmowe.
Ponadto rząd federalny podkreśla, jak ważne są szczepienia, aby móc wrócić do normalności. Kantony zostały również wezwane do forsowania powtarzania testów w szkołach. Koszty testów w szkołach oraz domów starców nadal będzie pokrywać rząd. Na te decyzje muszą się jednak zgodzić kantony. W tym celu odbędzie się 25 sierpnia odpowiednie posiedzenie. Natomiast Bundesrat ponowie spotka się 1 września, gdy sytuacja związana z powrotem z zagranicznych urlopów będzie znana.
Źródło: 20min