Jazda pociągiem z Berna do Interlaken kosztuje z abonamentem Halbtaxabo 14 CHF. Okazuje się jednak, że osoby, które pojadą trasą dalej, zapłacą mniej. Podróżujący, który pojedzie jedną stację dalej do Niederried nie potrzebuje bowiem już biletu Verbundbillett, a może skorzystać z Sparbillett. Jeśli do tego posiada abonament Halbtax, zapłaci jednie 8,60 CHF.
To jednak nie jest pojedyncza sytuacja. Takie absurdy mają miejsce o wiele częściej, niż mogłoby się wydawać. W Szwajcarii Wschodniej obowiązuje Ostwind-Tarifverbund.
Pewna mieszkanka St. Gallen dojeżdża do pracy do Wil. Posiada ona abonament roczny na 6 stref, który kosztuje 1953 CHF. Czasami jeździ jednak także do Zurychu. Pociąg, którym jeździ do pracy, dociera bowiem przez Winterthur do Zurychu. Jaki bilet kobieta musi więc kupić? Na całą trasę? A może tylko na odcinek z Wil do Zurychu? Lub zapłacić jeszcze raz za jazdę strefami Ostzone?
Okazuje się, że to zależy od ciągu, którym pojedzie. Za jazdę pociągiem, który nie zatrzymuje się miedzy St. Gallen a Winterthur, musi zapłacić cały bilet, bo w nim nie obowiązują strefy Ostwind. Ponieważ pasażerka nie wie jednak, jakim pociągiem pojedzie, powinna kupić bilet na całą strefę. O tym może jednak nie wiedzieć, więc jeśli nie zakupi biletu, może otrzymać karę.
Kara nawet bez abonamentu
Kto cieszy się, ponieważ nie ma abonamentu, więc takie sytuacje go nie dotyczą, powinien czytać dalej. Pewien mężczyzna jeździ często z Muri do Rotkreuz. Około w połowie trasy kolej miejska przejeżdża przez gminę Sins, gdzie się zatrzymuje. Bilet na całej trasie kosztuje 3,80 CHF.
Jeśli pasażer zatrzyma się na noc w Sins i pojedzie kolejnego dnia do Rotkreuz, musi kupić dwa bilety. Jeden z Muri do Sins za 3,40 CHF i drugi z Sins do Rotkreuz za 3,50 CHF. Zapłaci wtedy za tę samą trasę aż 6,90 CHF.
Sprzeciw
Na takie absurdy nie chce się zgodzić wiele osób. Już w 2019 roku szwajcarski Bundesrat ogłosił, że „oczekuje w całej Szwajcarii łatwego, sprawiedliwego, zrozumiałego i zarówno dla klientów, jak i podatników korzystnego systemu taryfowego i dystrybucyjnego.”
Wprawdzie dzięki odpowiednim aplikacjom pasażerowie szwajcarskich kolei powinni jeździć za jak możliwie najniższą cenę. Te działają jednak niepoprawnie. Przykładowo osoby posiadające abonament Zonenabo i chcące pojechać o jeden przystanek dalej, niż sięga abonament, muszą same poszukać odpowiedniego połączenia. Aplikacja sama nie zaproponuje biletu.
Źródło: blick