Jeśli napotka się wiedeńskich”szeryfów parkingowych” w lekko pochylonej pozycji, nie należy się dziwić: skanują teraz tablice rejestracyjne samochodów, aby ustalić, czy właściciel ma pozwolenie na parkowanie w danej dzielnicy. Stary Parkpickerl, wcześniej widoczny jako biało-niebieska naklejka parkingowa, informująca o tym, że w danym okręgu można parkować, odchodzi do przeszłości.
Od teraz tablice rejestracyjne będą skanowane cyfrowo, a następnie przepuszczane przez bazę danych, która potwierdzi, czy pojazd jest zaparkowany legalnie, ponieważ jego właściciel mieszka na terenie dzielnicy i sumiennie przekazał 120 euro abonamentu rocznego. W przeciwnym razie zostanie nałożony mandat w wysokości 36 euro. W przypadku mandatu nałożonego przez organ publiczny (Organsmandat) lub zgłoszeniu wykroczenia, należy spodziewać się odpowiednio wyższej kary.
Miasto ma również nadzieję, że nowy system kontroli zaparkowanych samochodów przyczyni się do ochrony klimatu, ponieważ nie będzie już konieczności drukowania etykiet samoprzylepnych.
Oddział kontrolujący strefy parkowania – Parkraumüberwachung MA 67- zasygnalizował, że oprogramowanie zostało intensywnie przetestowane i jest gotowe do użycia. Naklejkę – nawet w nowej, wirtualnej formie – nadal trzeba zamawiać w urzędzie danej dzielnicy. Jednak uporczywe naklejanie i zamawianie kolejnej, jeśli szyba została uszkodzona nie będzie już więcej konieczne.
Źródło: oe24