Według wstępnych szacunków Austriackiego Urzędu Statystycznego (Statistik Austria) stopa inflacji w październiku prawdopodobnie spadła do 5,4%. Brzmi nieźle, ale oznacza tylko, że ceny rosły w obrębie jednego roku mniej gwałtownie niż w poprzednich miesiącach.
Ale ile faktycznie wynoszą podwyżki od początku wzrostu inflacji na początku 2021 roku, szczególnie w przypadku podstawowych produktów spożywczych, które są bardzo wrażliwe, jeśli chodzi o ich cenę? Portal „Heute” zebrał informacje, korzystając z danych Eurostatu, i porównał je z rozwojem sytuacji w strefie euro.
Prawie 30% więcej jeśli chodzi o żywność
Od stycznia 2021 roku do września 2023 roku ceny pieczywa i ciastek, mięsa, owoców i warzyw, nabiału oraz napojów wzrosły w Austrii o 27,4%. W strefie euro średni wzrost wyniósł około 26%.
Najwyższe podwyżki odnotowano w przypadku oliwy z oliwek i cukru. We wrześniu za oba produkty trzeba było zapłacić o ok. 50% więcej niż jeszcze niecałe trzy lata temu. W pozostałych krajach strefy euro cena oliwy z oliwek wzrosła o 78%, a cukru o 65%.
Ziemniaki zajmują także czołowe miejsca w rankingach żywności Eurostatu. Trzeba na nie wydać o 45% (strefa euro: +47%) więcej niż na początku 2021 roku. Cena olejów kuchennych również wzrosła o 38% (strefa euro: +45%).
Nic nie potaniało
Owoce plasują się na samym dole listy z wynikiem +14%. Od początku 2021 roku ceny wina wzrosły o około 18%. Po przejściowym maksimum w grudniu 2022 roku (+49%!), cena masła ustabilizowała się obecnie na poziomie +20%.
Źródło: heute