„To fenomenalny sukces, niesamowity rekord i entuzjazm ze strony publiczności i skrobaków!”, powiedział Eddy Baillifard, człowiek, który wpadł na pomysł próby bicia rekordu świata. 4893 głodnych gości zjadło łącznie 2037 kilogramów sera, 1200 kilogramów ziemniaków i 1212 słoików korniszonów i cebuli.
Nie mniej niż 361 kucharzy raclette pracowało na miejscu, aby obsłużyć tysiące gości. W wydarzeniu uczestniczyli między innymi prezes FC Sion, Christian Constantin i były narciarz Pucharu Świata William Besse.
Mimo że raclette to jeden ze specjałów kuchni szwajcarskiej, wcześniej to Francja chwaliła się rekordem świata. Francuzi zorganizowali wydarzenie z 2522 uczestnikami. Tę granicę Eddy Baillifard i jego goście z łatwością przeskoczyli. Mało tego, założyli, że w sobotę przyjdzie około 4000 miłośników raclette. Ostatecznie było ich w Valais jeszcze więcej.
Zainteresowanie próbą bicia rekordu było zresztą ogromne – w połowie lutego w ciągu godziny miłośnicy tego dania zarezerwowali wszystkie miejsca na to wydarzenie.
Źródło: srf
Zdjęcie: facebook / Fabrizio Iotti