System kaucyjny funkcjonuje w Niemczech już od wielu lat. Mieszkańcy kraju zbierają puste butelki i oddają je w sklepie do specjalnych automatów, zyskując w zamian kilka centów za butelkę. Im więcej butelek tym większa kwota zwrotu oraz niezadowolenie pracowników sklepu i awarie maszyn.
Rekord kaucyjny
Jeden z klientów sklepu Penny w miejscowości Hamm oddał ostatnio aż 702 butelki do automatu kaucyjnego. Za tak dużą ilość butelek otrzymał nie tylko bon na dużą kwotę, lecz spadła na niego także fala krytyki. W sumie klient zebrał na sześciu bonach aż 175,5 euro.
Afera o kaucję
Mężczyzna podzielił się swoim osiągnięciem na platformie Reddit, podkreślając jednocześnie, że pracownicy sklepu byli niezadowoleni z tego faktu. Nie tylko musieli co chwilę wymieniać pełne worki w automatach, lecz przy kasie miało dojść do spięcia między klientem a zatrudnionymi.
Mężczyzna podkreśla, że wszystkie napoje kupił w danym sklepie i tam je oddał. Ze względu na aferę, jaka miała miejsce w sklepie, już do niego jednak nie wróci.
Krytyka w Internecie
Dla klienta Penny zebranie tak dużej kwoty na bonie kaucyjnym to mały sukces, dla wielu użytkowników Reddita powód do krytyki. Pod postem szybko rozwinęła się dyskusja o tym, czy tak duży zwrot powinien mieć miejsce w tak małym sklepie. Wielu radziło mężczyźnie następnym razem udać się do supermarketu, inni zastanawiali się, jak wyglądał dom oraz jazda do sklepu z taką ilością butelek.
„Mogłeś regularnie oddawać butelki. Ale nie, musisz z dumą pokazać swój ‘rekord’. W Penny pracują normalni, prości ludzie, którzy nie chcą nic innego niż, by dzień przeminął im stosunkowo łatwo”, stwierdził jeden z komentujących.
Pod postem odezwali się także pracownicy sieci, jeden stwierdził, że udzieliłby mężczyźnie zakazu wstępu, inny podkreślił, że miałby dość chodzenia co 10-15 minut do automatu kaucyjnego, który co chwilę się zacina lub jest pełny.
Prawo klienta
Część użytkowników Reddita wzięła mężczyznę w ochronę. Podkreślali, że klient kupił napoje w sklepie, więc miał prawo tam je oddać. Dodatkowo zaznaczyli, że kasowanie błędów w automatach i wymiana pełnych worków to część obowiązków zatrudnionych w sklepie.
Wielu podeszło do tematu z humorem i pytało, jak długa była kolejka do automatu za mężczyzną.
Źródło: hna
Foto: Freepik
