Będą zwolnienia, ale i podwyżki w Niemczech
Dobra wiadomość dla pracowników: w około trzech na cztery firmy zatrudnieni otrzymają w przyszłym roku więcej pieniędzy. Jest to wynik ankiety przeprowadzonej wśród 605 menedżerów HR w niemieckich firmach przez Instytut Ifo. Zgodnie z wynikami ankiety, średnio o 4,2% więcej wynagrodzenia trafi do pracowników. Przykładowo: Każdy, kto wcześniej zarabiał 2000 euro, otrzyma 2084 euro.
Pozostałe firmy (25%) chcą utrzymać wynagrodzenia na tym samym poziomie. Prawie żadna firma nie planuje płacić mniej. Wynagrodzenia usługodawców, takich jak fryzjerzy, hotelarze i konsultanci, rosną szczególnie gwałtownie. W tym przypadku osiem na dziesięć firm podniesie wynagrodzenia średnio o 4,6%. W sektorze detalicznym wynagrodzenia wzrosną o około 3,9%, a w fabrykach i firmach przemysłowych o 3,7%.
Duże firmy zatrudniające 500 lub więcej pracowników częściej podnoszą wynagrodzenia: 83 na 100 pracowników otrzyma więcej pieniędzy, co stanowi średni wzrost o 3,9%. Małe firmy zatrudniające mniej niż 50 pracowników podnoszą płace rzadziej (69 na 100 przypadków), ale bardziej: średnio płacą o 4,6% więcej.
Podwyżki mimo słabej gospodarki
Taki rozwój sytuacji może być zaskoczeniem, ponieważ eksperci przewidują niski wzrost niemieckiej gospodarki w tym roku. Wpływ na to ma jednak fakt, że wiele firm ma trudności ze znalezieniem odpowiednich pracowników. W wielu przypadkach może to oznaczać, że chcą zatrzymać obecnych pracowników z dobrymi wynagrodzeniami.
W badaniu Ifo 37% firm poszukujących nowych pracowników stwierdziło, że mają zbyt mało kandydatów. Jednak ten niedobór kandydatów wyraźnie się zmniejsza. W tym samym okresie ubiegłego roku, 54% firm nadal narzekało na ten problem. Praktykantów również brakuje, według 61% firm.
Małe firmy chcą zmniejszyć liczbę pracowników
W ankiecie zapytano również, czy firmy planują zwiększyć lub zmniejszyć liczbę pracowników w nadchodzących sześciu miesiącach. 22% respondentów spodziewa się mieć nieco więcej pracowników niż obecnie.
Istnieją jednak znaczne różnice: małe firmy zatrudniające mniej niż 50 pracowników zazwyczaj chcą pozostawić wszystko tak, jak jest. 61% z nich nie planuje żadnych zmian. Duże firmy częściej rozważają zwolnienia pracowników. W firmach zatrudniających ponad 250 pracowników, jedna na trzy firmy (około 33%) planuje zatrudnić mniej osób. W małych firmach tylko jedna na pięć (około 20%) planuje to zrobić.
Dane pokazują zatem, że im większa firma, tym bardziej prawdopodobne jest, że będzie chciała zredukować zatrudnienie. Małe firmy są bardziej ostrożne i chcą utrzymać liczebność załogi na stabilnym poziomie.
Instytut Ifo przeprowadza badanie co trzy miesiące. Ifo i dostawca usług personalnych Randstad pytają między innymi o to, jak menedżerowie HR w Niemczech radzą sobie z instrumentami organizacji pracy, na przykład nadgodzinami, rozliczaniem czasu pracy, umowami na czas określony, tzw. Minijob lub pracą tymczasową. Pod koniec roku badanie dotyczy również perspektyw na kolejny rok.
Źródło: Spiegel