Raport Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) na temat globalnej konkurencyjności krajów przeprowadzany jest pośród menadżerów, którzy wskazują wady i zalety danego państwa. W tegorocznej edycji, w której wzięło udział 137 państw, na podium stanęli kolejno: Szwajcaria, USA i Singapur. Podczas gdy Niemcy znalazły się na piątej pozycji, to Austria dopiero na osiemnastej. Powodem takiego miejsca jest między innymi nieefektywna państwowa biurokracja czy za wysokie podatki. Przeszkodą nie była kradzież i przestępczość. Austria zdobyła także punkty w aspekcie zdrowia publicznego.
Patrząc na konkurencyjność kraju w poszczególnych kategoriach, to wynik lepszy niż 18 miejsce udało się zdobyć w klasie infrastruktury, szkolnictwa wyższego i szkoleń oraz innowacji. Gorzej było w kategoriach: efektywność na rynku pracy, rozwój rynku finansowego i wielkość rynku. Należy jednak zaznaczyć, że w porównaniu do roku poprzedniego nastąpiła poprawa o jedno miejsce. W 2015 roku Austria uplasowała się na 23 pozycji, a w 2014 na 21.
Według autorów Globalnego Raportu Konkurencyjności nawet dziesięć lat po światowym kryzysie finansowym perspektywa na długotrwały wzrost gospodarczy jest znikoma. Potrzebne są reformy zwiększające konkurencyjność, im stoi jednak wiele problemów na drodze – między innymi słaba stabilizacja gospodarcza, która w niektórych krajach ciągle spada. Ranking powstaje na bazie Indeksu Wzrostu Konkurencyjności wprowadzonym przez Światowe Forum Ekonomiczne. Kraje oceniane są w dwunastu kategoriach: instytucje, infrastruktura, środowisko makroekonomiczne, zdrowie i edukacja na poziomie podstawowym, szkolnictwo wyższe i szkolenia, efektywność rynku dóbr, efektywność rynku pracy, rozwój rynku finansowego, gotowość technologiczna, wielkość rynku, zaawansowanie środowiska biznesowego, innowacyjność.
Źródło: kurier.at