Korki w kierunku południowym zaczęły się już w środę przed Wielkim Czwartkiem. Przede wszystkim na autostradzie A2 w okolicy słynącego z długiego stania w korku północnego portalu Tunelu św. Gottharda.
W Wielki Czwartek należy nastawić się na korki już o 7.00 nad ranem, najgorzej ma być między 15.00 a 23.00 przy północnym wjeździe do tunelu św. Gottharda, w międzyczasie korek może osiągnąć rozmiary 10 km a oczekiwanie na przejazd będzie wynosiło godzinę i 45 minut. Wiele wskazuje, że w piątek nie będzie lepiej.
Część osób uda się w podróż powrotną już w Poniedziałek Wielkanocny – od około 15.00 przy południowym wjeździe do słynnego tunelu zaczną tworzyć się pierwsze zatory; dłużej niż z godzinę i 15 minut nie powinno się jednak czekać. Zgodnie z prognozami drogowców około godziny 21.00 zator powinien się rozładować. Korki osiągną swoje apogeum między 15.00 a 23.00; w tym czasie prognozowany jest 12 kilometrowy korek a średni czas oczekiwania to 3 godziny. Jeśli ktoś chce przejechać przez tunel bez większych przerw, to powinien się udać w podróż możliwie wcześnie w poniedziałek rano lub dopiero po godzinie 22.00.
W przeciągu nadchodzących dni może dochodzić co jakiś czas do korków od południowej strony tunelu, w szczególności między 11.00 a 19.00. Zatory mogą osiągnąć do 8 kilometrów długości. Ogólnie przyjmuje się że korki po Wielkanocy będą mniejsze, gdyż w części kantonów rozpoczynają się ferie.
Uwaga! Przełęcze Gotthard-, Grosser St. Bernhard- oraz San Bernardino-Pass pozostają dalej zamknięte i nie mogą być brane pod uwagę jako alternatywne trasy. Również wiele innych przełęczy pozostaje zamkniętych. Na dłuższe oczekiwanie należy się nastawić na Furka w Realp, przy Lötschberg w Kandersteg oraz na Vereina w Klosters-Selfranga, w szczególności między 10.00 a 20.00
Jeśli chcemy sobie zaoszczędzić stresu i długich godzin za kierownicą można przesiąść się na pociąg. Szwajcarskie koleje oferują dodatkowe 45 000 miejsc w okresie wielkanocnym i 33 dodatkowe pociągi w kierunku m.in. Tessyna.