Wyszukiwarka ofert pracy Joblift przyjrzała się rozwojowi niemieckiego rynku pracy na przestrzeni ostatnich 27 lat przy okazji porównując kraje związkowe należące wcześniej do RFN i NRD. Najważniejszy wniosek, jaki płynie z raportu to fakt, że zachdnie landy nadal przodują na wielu płaszczyznach, jednak wschodnie w ekspresowym tempie nadrabiają zaległości.
W sumie na przestrzeni ostatnich dwóch lat w zachodnich krajach związkowych opublikowano 12,5 mln ofert pracy podczas gdy we wschodnich krajach doliczono się jedynie 2,1 mln ogłoszeń. Warto jednak wspomnieć, że pod uwagę nie były brane oferty ze stolicy Niemiec, bowiem nie zawsze można dokładnie określić do której części Berlina należą.
Różnice są znaczne również gdy porówna się zależność ofertami pracy a pojedynczym landem. W krajach związkowych należących wcześniej do RFN było to 1,2 mln na land. Tymczasem na wschodzie były to zaledwie 424 tysiące ofert przypadające na dany land.
Jest oczywiście druga strona medalu. Co ciekawe, rynek pracy na wschodzie może zaskoczyć swoją dynamiką. Liczba ofert pracy we wschodnich landach rosła miesięcznie średnio o 2%, podczas gdy we zachodnich landach wskaźnik ten sięgał 1,4%. Tym samym liczba wolnych miejsc pracy rośnie o 43% szybciej na wschodzie niż na zachodzie – informuje Joblift.
Z perspektywy poszczególnych landów, największy wzrost liczby ofert odnotowano w Saarze (+,3%), Saksonii-Anhalt (+2,9%), oraz Brandenburgii (+2,7). Po drugiej stronie skali znalazły się z kolei Berlin, Hamburg (po 0,4%) oraz Brema (0,3%).
To jednak nie wszystko. Okazuje się, że podjęcie pracy we wschodnich landach daje nam lepsze perspektywy na przyszłość, bowiem 58% ofert dotyczy umowy na pełen etat. Dla porównania na zachodzie kraju ten odsetek sięga 47,1%.
Warto wspomnieć również o tym, że pracodawcy w landach niegdyś należących do NRD proponują częściej umowę na czas nieokreślony (45,4% ofert). W krajach będących wcześniej po drugiej stronie żelaznej kurtyny jest to z kolei 29,3%. Do tego trendu pasuje również fakt, że z kolei na zachodzie więcej ogłoszeń dotyczy pracy na tzw. drobnym etacie (3,6% przy 2,6% na wschodzie).
Mniej może za to cieszyć fakt, że pomimo mocnej dynamiki zarobki we wschodniej części kraju raczej nie powalają na kolana. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że na wschodzie oferowanych jest więcej stanowisk dla osób z wykształceniem zawodowym (tzw. Ausbildung). Na zachodzie szuka się z kolei specjalistów na dobrze płatne stanowiska (programiści, inżynierowie itd.).