Odkąd obowiązuje nowe prawo Bürgerrechtsgesetz, obcokrajowcy mogą starać się o czerwony paszport już po 10 latach życia w kraju. Wcześniej granicą było 12 lat. Jednak nie oznacza to, że łatwiej otrzymać obywatelstwo. Zasady zostały częściowo zaostrzone. Osoby chcące przejść proces naturalizacji muszą posiadać tzw. Niederlassungsbewilligung, czyli pozwolenie na pobyt. Z kolei tzw. Aufenthaltsbewilligung, czyli zezwolenie na pobyt okresowy dla określonych celów już nie wystarcza. Do tego chętni muszą zdać specjalny test językowy. Dopiero wtedy procedura naturalizacji może się rozpocząć.
Lucerna sprzyja Niemcom
Zmiana w prawie miała wpływ na liczbę naturalizacji. Podczas gdy w 2017 nadanych zostało 46 tys. szwajcarskich obywatelstw, w 2020 było ich już tylko 35 tys. Do tego spadek nie dotyczy po równo wszystkich krajów pochodzenia. Okazuje się bowiem, że w 2020 roku aż dwa razy więcej Niemców otrzymało szwajcarskie obywatelstwo niż w 2019 roku. A liczba naturalizacji dla osób ze Sri Lanki spadła o 3/4.
„Dla osób z obszarów niemieckojęzycznych naturalizacja stała się łatwiejsza. Kto z kolei pochodzi z Afryki, obszarów arabskich czy Sri Lanki, często nie ma szans” – skomentował Felix Kuhn z Luzerner Einbürgerungskommission. Trend ten widoczny jest w całym kraju.
Ponadto okazuje się, że zdobycie szwajcarskiego obywatelstwa jest łatwiejsze dla osób z wysokim wykształceniem. Osoby z tłem migracyjnym, czy wykształceniu zdobytym za granicą mają trudniej. Nie wszyscy mają więc te same szanse w zdobyciu szwajcarskiego obywatelstwa.
Źródło: srf