Zgodnie z doniesieniami niemieckiej prasy, zmiana kursu potentata branży elektronicznej będzie związana z falą zwolnień. Uderzy ona przede wszystkim w zakłady na terenie RFN, z których zniknie lub zostanie przeniesionych poza granice kraju aż 2.700 miejsc pracy.
Drżeć o swoje stanowiska muszą przede wszystkim osoby zatrudnione IT, których redukcja etatów dotknie w strukturach przedsiębiorstwa najmocniej. Zniknie bowiem aż 1.350 stanowisk związanych z tym działem. Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość pracowników pracujących przy tzw. Cyfrowej fabryce (niem. Digitale Fabrik) oraz przy budowie pociągów.
Redukcja i/lub przeniesienie etatów poza granice kraju, to reakcja koncernu na problemy w poszczególnych obszarach działania przedsiębiorstwa. W innych działach produkcja ma zostać zoptymalizowana.
Co ciekawe, koncern niedawno zaprezentował dane kwartalne, które wypadły lepiej niż zakładali analitycy. Szef Siemensa Joe Kaeser nie zamierza jednak rezygować z obranego kursu i prowadzi niemieckiego potentata sukcesywnie w stronę digitalizacji oraz przemysłu 4.0.
W Niemczech Siemens zatrudnia w sumie około 114.000 pracowników w 33 oddziałach.
Foto: Daniel Göhler (Photo taken by Daniel Göhler) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html), CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/) or CC BY-SA 2.0 de (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/de/deed.en)], via Wikimedia Commons