Federalna Administracja Podatkowa opublikowała dotyczącą obciążenia podatkowego w największych miastach w szwajcarskich. Wynika z niej, że niezamężna mieszkanka czy też nieżonaty mieszkaniec Zug zarabiający rocznie 80 tys. franków płaci jedynie 3600 franków podatku. W porównaniu do 12700 franków płaconych w Neuchâtel kwotę można wręcz nazwać śmiesznie niską.
Najmniejsze stawki podatkowe pobierane przez kanton, gminę i kościół, obowiązują w Zug. W 2017 roku przy zarobkach o wysokości 80 tys. franków rocznie wynosiły one 4,5%. Ciągle niskie, lecz dwa razy większe niż w Zug są także stawki podatkowe Schwyz, Appenzell, Sarnen oraz Zurychu. We wszystkich tych miejscach mieszkańcy płacą o ponad 5 tys. franków mniej niż w Neuchâtel, gdzie stawka podatkowa wynosi prawie 16%. Pośród liderów najwyższych podatków znalazły się również takie miasta jak Delémont (14,9%), Lozanna (14,7%), Solura (14,5%), St. Gallen (14,3%) oraz Berno (14,2%).
W przypadku zarabiających małżonków z dwójką dzieci stawka podatkowa zmniejsza się znacząco, lecz różnica między kantonami ciągle jest ogromna. W takiej sytuacji największe opłaty muszą płacić mieszkańcy Solury (6,4%) i Neuchâtel (6,3%). Najmniejsze podatki płacą zaś rodziny w Genewie (0,03%) i Zug (0,17%).
Źródło: 20min.ch