Z aktualnych danych Kärntner Arbeiterkammer wynika, że ponad 50% osób pracujących w tym kraju związkowym potrzebuje samochodu, by dojechać do pracy. Lecz ten dojazd wcale nie jest tani. A wojna na Ukrainie spowodowała kolejny drastyczny skok cen. Jeśli wysokie stawki pozostałaby na dużej, mieszkańcy Karyntii będą płacili w 2022 roku aż o 110 mln euro więcej za jazdę samochodem niż w roku poprzednim.
Prezydent Arbeiterkammer, Günther Goach bije na alarm – „Odciążenie kierowców jest konieczne. Droga do pracy nie może być pułapką kosztów.” Z tego powodu żąda zwiększenie stawki tzw. Kilometergeld z 0,42 euro do 0,50 euro, jak i podwyższenia Pendlerpauschale o 20%. Oba te świadczenia ostatni raz były podwyższane w 2008 roku.
Co ciekawe, okazuje się, że fala podwyżek najbardziej dotyka kobiet. To one najczęściej zajmują się zaopatrzeniem domu, pracują na część etatu, zawożą i odwożą dzieci itp.
Źródło: krone