Z argumentacją polskiego obywatela zgodził się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w Luksemburgu, który orzekł, że “obywatele Unii Europejskiej, którzy poszukują pracy w Niemczech, mają prawo do świadczeń socjalnych jeśli ich dzieci uczęszczają w RFN do szkoły, a co za tym idzie wnioskujący ma z tego tytułu prawo do pobytu”.
Sprawa dotyczyła Polaka, który w Niemczech przebywa wraz z dwoma córkami od 2013 roku. W 2015 i 2016 roku mężczyzna był kilkukrotnie zatrudniony i wykonywał różne prace na terenie RFN. Jego rodzina korzystała z pomocy państwa częściowo w 2016 i 2017 roku. W 2017 roku urzędnicy zdecydowali o wstrzymaniu wypłaty świadczenia Hartz IV. Jobcenter uznało, że Polak przebywa w Niemczech w celu szukania pracy i tym samym nie ma prawa do zasiłku.
Polak nie dał za wygraną i wytoczył urzędowi proces. Krajowy Sąd Socjalny Nadrenii Północnej-Westfalii uznał, że jego powództwo dotyczy naruszenia prawa unijnego i skierował sprawę do TSUE w Luksemburgu.
Tam sędziowie już nie mieli wątpliwości, że sprawiedliwość stoi po stronie mężczyzny. Trybunał uznał, że Jobcenter nie może powoływać się w tym przypadku na klauzulę mówiącą o tym, że zasiłek dla bezrobotnych Hartz IV nie przysługuje obywatelom UE szukającym pracy w Niemczech. Sędziowie orzekli, że niemiecki urząd pracy musi wypłacić Polakowi świadczenia na podstawie niezależnego prawa pobytu, zgodnie z którym polski obywatel musi być traktowany na równi z Niemcami w zakresie świadczeń socjalnych. Wspomniane prawo do pobytu wynika bowiem z obowiązku szkolnego, którym są objęte dzieci powoda.