Według nowych zasad w tym roku w każdej apteczce samochodowej trzeba mieć dwie maseczki, które w dobie pandemii w wielu miejscach są wymagane. I choć wydaje się, że dwie maski nie są kłopotem, to rzeczywistość jest zupełnie inna. Z nową zasadą związanych jest bowiem wiele pytań i niedopowiedzeń. Czy wymagane będą maski FFP2? A może wystarczą zwykłe maski chirurgiczne? Jak często trzeba je wymieniać? A co, jeśli kierowca w apteczce nie ma żadnej maski? I najważniejsze pytanie, od kiedy nowa regulacja wejdzie w życie? Na te pytania ciągle odpowiedzi brak.
Maseczki do apteczki? Na razie tylko w planach!
Jeśli nowe zasady przejdą wszystkie prawne procedury i rzeczywiście zostaną wprowadzone, to niezależnie czy pandemia będzie jeszcze trwała, czy już nie, kierowcy i tak będą musieli mieć dwie maseczki w apteczkach samochodowych. To także powód, dlaczego ADAC krytykuje nową regulację. Dopóki maseczki są obowiązkowe, aby np. pójść na stację benzynową zapłacić za tankowanie, to ludzie potrafią owy wymóg zrozumieć. Natomiast jeśli pandemia minie, maseczka w apteczce nie będzie miała żadnego sensu.
Niemniej jednak lepiej zapakować maseczki do apteczki, aby w razie kontroli nie zapłacić grzywny. Jej wysokość… też jeszcze nie została ustalona.
Źródło: t-online