W związku z tym, iż męskie kurczątka nie składają jajek, a ich odchowanie się nie opłaca, w Szwajcarii nadal zabijane są miliony piskląt. Jednak Bio Suisse chce położyć temu kres. Od 2026 r. zamiast męskie kurczątka zagazować, wszystkie pisklątka będą musiały się wykluć i następnie zostać odhodowane. Tym sposobem przemysł znów połączy produkcję jaj i mięsa. To oznacza jednak duże zmiany także dla konsumentów, bowiem przez to produkty bio mogą podrożeć. Dla producentów również wzrosną koszty, bowiem będą potrzebowali więcej jedzenia dla zwierząt.
Ponadto Bio Suisse zabronił stosowania technologii in ovo służącej do określania płci w jajach. Przy tej metodzie laserem wypalano drobną dziurę w skorupce jajka, a następnie pipetą pobierano kropelkę cieczy i wykonywano test do rozpoznania płci. Męskie zarodki były później sortowane, zamrażane, niszczone i przerabiane na karmę dla zwierząt. Takie metody nie będą jednak już dopuszczane.
Źródło: srf